Strona korzysta z plików cookies w celu realizacji usług i zgodnie z Polityką Plików Cookies.
Nie masz jeszcze konta na RatujemyZwierzaki.pl?
Dziekujemy za dotychczasowe wsparcie ..
(*)
Dziś światełko zgasło dla naszego Baronka
Bohater swojego życia, walczył do końca.
Dzisiejsze wyniki były fatalne ,postanowiliśmy pomóc mu odejść do psiego świata w ramionach człowieka jako pies kochany, otoczony opieką i miłością.
Nie miał swojego domu ale miał nas opiekunów i darczyńców.
Baron nigdy się nie poddawał walczył jak prawdziwy rycerz.
Na jednej z fb grup pojawiła się informacja o staruszku w typie ttb, powłóczącego łapami. Psiak pojawił się w okolicy Mińska Mazowieckiego na rzadko uczęszczanej drodze serwisowej przy trasie szybkiego ruchu.
W tym miejscu Baron został znaleziony, ile tam przebywał, nie wie nikt. W koło brak domów, brak ludzi. Skąd się tam wziął? Ile czekał? Nie wiemy.
Wiemy, że gmina, w której pokazał się ten psiak to teren schroniska w Radysach. Wolontariuszki z Mińska postanawiają działać, bo inaczej pies pojedzie do Radys. Przez 4 kolejne dni trwały poszukiwania i zanęty. Pies zapadł się pod ziemię.
Gdy straciły już nadzieję - spotkały go. Jak gdyby nigdy nic leżał na kupie śmieci i czekał. Fot.1: Miejsce koczowania psa, gdy w końcu został znaleziony. Czwartek, 30.04.20. Mamy go. Telefony i maile do fundacji. Wszędzie to samo - brak miejsc, środków, trudny czas. Odzywa się Fundacja Amstafy Niczyje - chcą pomóc, ale mogą teraz zaoferować jedynie opłacenie 1 miesiąca hotelu dla psa. Szukamy hotelu. Hotel dla zwierząt Ranczo u Lorda. Pomogą. Zaopiekują się. Doradzą. Dzisiejszą noc rudzielec spędzi u zaprzyjaźnionego Rafała. Pierwszy raz od… Jak dawna? Spędzi noc z dachem nad głową, miską żarcia. Bezpieczny.
To nie koniec jego historii, Baron potrzebuje wsparcia finansowego, wirtualnych opiekunów i prawdziwego domu gdzie będzie kochany... Trzymajcie kciuki za psiaka!
Laden...