Strona korzysta z plików cookies w celu realizacji usług i zgodnie z Polityką Plików Cookies.
Nie masz jeszcze konta na RatujemyZwierzaki.pl?
Duszek trafił do nas w strasznym stanie, ślepy, głuchy, cierpiący na ataki padaczkowe, a do tego sama skóra i kości, powieki tak spuchnięte i zaklejone ropą, że nie dało się dostrzec oczu, jego kupa składała się z samych robaków. Z trudem się podnosił, a po paru chwiejnych krokach opadał bez sił. Zaczęliśmy od wizyty u naszego weterynarza, który opiekuje się naszymi dwoma samoyedami. Duszek musiał być niesiony na rękach, postawiony na ziemi uporczywie kręcił się chwiejnie w kółko. Przerażał go każdy najmniejszy dotyk.
Badania krwi wskazywały na stan zapalny, anemię, obecność pasożytów, do tego bardzo wysoki poziom mocznika.
Duszek otrzymał 5-dniową kurację na odrobaczenie, kurację antybiotykiem, krople do oczu i został bardzo pilnie skierowany do neurologa. Spodziewaliśmy się najgorszego, uporczywe kręcenie się w lewą stronę, ślepota, głuchota, drgawki, wszystko wskazywało na problemy neurologiczne, prawdopodobnie guzy w mózgu. Nie założono Duszkowi nawet książeczki zdrowia, nie zaczipowano go, powiedziano nam wprost, że nie nie ma większych szans na życie.
Czekając na wizytę u neurologa zamówiliśmy Duszkowi wołowinę, płucka, wątróbki, do tego pełnowartościowe mokrą karmę najlepszej jakości, łosoś, wołowina, olej z łososia, CBD, Zaczęliśmy Duszka karmić. Nie znał suchej karmy i nie chciał się do nieć przekonać, nie znał przysmaków, gryzaków, żwaczy, łapek, w które się zaopatrzyliśmy, były mu zupełnie obojętne. Za to wołowina i puszki poszły świetnie i Duszynka zaczęła nabierać ciałka. Po kuracji na robaki kupa nabrała normalnego koloru i kształtu, po kroplach oczka się otworzyły i wyklarowały. Oczywiście nadal Duszek nie widział ani nie słyszał.
Opiekunowie w DT Zrobili mu ścieżkę ze sznurków z domu na taras i na działkę i zaczął sam się tą ścieżką przemieszczać i zwiedzać teren.
Wyruszyliśmy do neurologa w Grudziądzu, do doświadczonego i odważnego człowieka, który podejmuje się najtrudniejszych operacji. Pan doktor obejrzał Duszka i zanim przeszedł do badań, powiedział - ten pies się tak kręci, bo on nie widzi. Ile on u was jest? Za krótko, za krótko - nie wie gdzie jest, nie widzi, nie słyszy, to się kręci. Ale oczywiście zrobiono Duszkowi badania krwi i od razu wysłano na tomografię - szukamy guzów. Po dwóch godzinach dostaliśmy wyniki badań i płytkę - nic nie znaleźliśmy, nic. Mózg Duszka jest zdrowy! Dajcie mu Państwo czas, wasza działka, to teraz jego świat, on się nauczy tam normalnie żyć.
Wróciliśmy z wynikami do naszego weta - była zaskoczona, Duszek był nie do poznania. Zamiast kręcić się bez przerwy w kółko położył się, pozytywnie reagował na dotyk i pieszczotę, nabierał ciałka. Co to znaczy, okazać psu trochę serca - powiedziała. Tym razem został zaczipowany i założono mu książeczkę zdrowia, Duszek oficjalnie dołączył do świata żywych. Następnym przystankiem było badanie słuchu metodą BAER, która pozwala określić, czy mózg reaguje na dźwięk i czy głuchota Duszka jest odwracalna. Udaliśmy się do Pana profesora Pomianowskiego na UWM. Po zastrzyku uspokajającym Duszka poddano badaniu, które wykazało, że nie słyszy i nigdy nie słyszał. Jego głuchota była wrodzona.
Pozostawała nam kwestia oczu. Teraz skierowano nas do Torunia, gdzie Duszkowi zbadano oczy, zmierzono ciśnienie wewnątrzgałkowe i zrobiono USG oczu, które wykazało zaćmę obwustronną całkowitą. Skierowano nas na badania ERG, by tym razem sprawdzić, czy siatkówka Duszka funkcjonuje normalnie i jeśli tak, możliwa będzie operacja zaćmy, która przywróci Duszkowi wzrok. Cóż to by była za rewolucja w jego życiu! Ale nie robimy sobie na razie wielkich nadziei i czekamy cierpliwie na wizytę, tym razem u jednego z 3 najlepszych okulistów w Polsce - doktora Lwa z Olsztyna. Trzymajcie za nas kciuki!
PS. Wczoraj Duszek biegł. Po raz pierwszy. Biegł przed siebie, nie uciekał, nie kręcił się w kółko, po prostu truchtał sobie dla przyjemności. Cokolwiek czeka na nas w Olsztynie, każda chwila jest warta tego jednego Duszkowego truchtu.
OPIS zrobiony przez najlepszy Dom Tymczasowy na Świecie ♥️
Kochani Duszka czeka operacja oczu, będą potrzebne dodatkowe środki.
Za jakiś czas będzie będziemy wznowiac zbiórkę 💕💕🐾
Kolejny telefon, kolejna interwencja. Duszek znaleziony, bez życia, bez nadziei.
Leżał i powoli umierał, był w naprawdę koszmarnym stanie, wystraszony, cały brudny, wygłodniały. Wyniszczony, skopany przez życie, leżał we własnych odchodach. Duszek potrzebuje pomocy, aby żyć, aby nie cierpieć. Tylko przypadek sprawił, że Duszek ma szansę żyć. Ma około 12 lat i jeszcze dużo przed sobą. Przepraszamy za tak niewyraźne zdjęcia, lecz w takich sytuacjach naprawdę nie myśli się o zrobieniu idealnych zdjęć...
Wiemy jedno - pomoc dla niego przyszła w ostatniej chwili... Nie zastanawialiśmy się długo, czy go ratować. Duszek dostaje specjalną karmę, jest po badaniach krwi, dostaje leki na padaczkę, został odrobaczony. Robaki zjadały go od środka. Teraz czekamy na cud!
Potrzebna jest pilna konsultacja neurologiczna, ponieważ ataki padaczkowe i oczopląs mogą być spowodowane uciskiem w mózgu.
Duszek przebywa w Domku Tymczasowym u wspaniałych Aniołów. Kwota ze zbiórki pokryje koszt rezonansu magnetycznego. Prosimy o wsparcie i dziękujemy!
Laden...