Strona korzysta z plików cookies w celu realizacji usług i zgodnie z Polityką Plików Cookies.
Nie masz jeszcze konta na RatujemyZwierzaki.pl?
Dziękujemy za zbiórkę, pieniądze pomogły w prowadzeniu fundacji, koszty zakupów leków, karmy i opłaty czynszu.
Kochani, jesteśmy małą fundacją z Gdańska, po obecnych podwyżkach prądu, żywności i chemii mamy ogromne problemy finansowe. Brakuje nam na opłaty oraz na zapewnienie podstawowych potrzeb naszych podopiecznych kotów.
Na miejscu, na Wita Stwosza 73 mamy pod opieką kocich seniorów i rekonwalescentów. Dajemy tym kociakom namiastkę domu, aby mogły żyć w bezpiecznych i ciepłych warunkach. Nie jesteśmy w pełni w stanie zapewnić im wszystkiego, czego potrzebują, bez pomocy ludzi o dobrych sercach. Staramy się też ratować koty na bieżąco - z wypadków, z patologicznych domów, koty wyrzucone, niechciane i chore. Kastrujemy, sterylizujemy, leczymy, szukamy domów, organizujemy dla bezdomnych kotów miejsca, gdzie mogą przezimować.
Prowadzimy również kilkanaście domów tymczasowych, gdzie nasi podopieczni uczą się żyć z ludźmi. Te domy również liczą na nas, że zaopatrzymy ich w karmę i żwirek, a także zapewnimy opiekę weterynaryjną w razie potrzeby. Koszty fundacji rosną, dlatego wciąż szukamy wsparcia od osób, którym zależy na dobru zwierząt, którzy mają otwarte serca do pomocy. Pod naszą opieką jest także kilkunastu karmicieli na terenie Gdańska, im również chcemy na bieżąco dostarczać karmę dla kotów, o które starają się dbać na swoich osiedlach. Do prowadzenia fundacji potrzebujemy również chemii gospodarczej, proszków do prania, worków na śmieci i tym podobnych - to również wszystko bardzo podrożało.
Każda wizyta u weterynarza to kolejne faktury do opłacenia. Kotów jest ostatnio bardzo dużo, bez Waszego wsparcia nie udawałoby się nam robić tyle dobrego, co już zrobiliśmy, ale potrzeby wciąż rosną a bardzo chcemy nadal pomagać.
W każdym miesiącu kilkadziesiąt kotów potrzebuje pomocy. Bez Was nie damy rady. Prosimy o Wasze wsparcie. Każda, nawet drobna kwota jest ważna i dziękujemy za to.
Laden...