Ta koteczka walczy o życie bez cierpienia. Czy dobre serca jej pomogą?

Kolejna wiejska kotka trafiła na zabieg kastracji. Zabiegi odbywają się w ramach naszej akcji kastrowania bezdomności. Kotka nie będzie już rodzić kolejnych, niechcianych kociąt, nie będzie też narażona na choroby przenoszone drogą płciową, ani na te związane z brakiem kastracji.

Na zdjęciu widać jak ładne, malutkie cięcie robią nasi lekarze. Dzięki temu kotka szybciej będzie mogła wrócić do siebie, co jest niezwykle ważne, bo jest szalenie dzika i najchętniej wszystkich by nas pozabijała. Złapanie i transport wcale nie były proste, ale dla niej to była szansa na życie bez cierpienia i ciąż, a to jest warte każdego wysiłku!

Kastracja jest ważna i potrzebna. To jedyna słuszna broń w walce z cierpieniem i bezdomnością zwierząt. Zabieg to jednorazowy wydatek, a plusy jego wykonania zostaną na całe życie. Życie bez raka, bez ropomacicza, mniejsze ryzyko chorób zakaźnych u kotów. Zabieg ten wydłuża życie kotki i sprawia, że nie jest ono obarczone tak dużym cierpieniem. Kotka dodatkowo musi powalczyć z pasożytami zewnętrznymi, wewnętrznymi i świerzbowcem usznym. Pomożecie opłacić koszty zabiegu, profilaktyki i opieki nad koteczką?