Ela i Mery - bezdomna suczka i jej psia córeczka. Skazane na siebie.

Światowy Dzień Zwierząt powinien nastrajać do refleksji, ale dla nas jest ciągiem zmartwień... W szczególności gdy otrzymujemy zgłoszenie o suczce, która po śmierci właściciela błąkała się od 2 lat! Właściciel umarł, a suczka pozostała bez dachu nad głową, pozostawiona sama sobie! Nawet do Schroniska nie trafiła - XXI wiek i w to, aż nie chce się wierzyć, że dochodzi do takich sytuacji!

Suczka wyobraźcie sobie! Nie pierwszy raz miała szczeniaki! Co się z nimi stało? Tego nie wie nikt. Tym razem stał się CUD, bo przyjechało w te strony małżeństwo z daleka, którzy suczką się po prostu zainteresowali, że się błąka. Szuka pomocy, szuka schronienia, a za nią? Szczeniak! Stworzyli post, pod którym Tereski zostały oznaczone i kolejnym cudem była Pani Sylwia, która ma już jednego szczeniaka Kamę na domku tymczasowym i gdy wysłałam psią mamę, to napisała "nie rozdzielamy" "bierzemy dwupak" i dzięki nim mogłyśmy napisać, żeby łapać psiaki, a my odmienimy ich los! Odmienimy ich życie z tułaczki na kanapę!

Szukamy wsparcia wśród osób dobrej woli w opłaceniu:

✅ odrobaczenia i odpchlenia psiej mamy i synka
✅ zachipujemy psiaki, aby nadać im tożsamość
✅ szczepienia na choroby wirusowe i wściekliznę dla psiej mamy i synka
✅ KASTRACJA! Psiej mamy, aby już nie miała więcej szczeniąt!

Matko co ona przeżyła przez te lata. W jakiej niepewności i strachu żyła, a pomimo to okazuje się, że jest cudownym psiakiem! Zero agresji, lęku i strachu! Szok! Nazwana została Elą na cześć Elżbiety II, a on Karolkiem - wszelkie osoby oburzone ludzkimi imionami zapraszamy do pomocy na cześć osób, które zainteresowały się losem psiaków i odmieniły ich los! I przez to oczywiście, że mają możliwość nazwania psiaków! ❤