Dwie zbłąkane dusze z lasu

Kiedy dowiedzieliśmy się o tych dwóch banitach koczujących w leśnych ostępach, byliśmy załamani, bo pod opieką dużo zwierzaków, w tym chore i kalekie. A oprócz tego długi, długi i jeszcze raz długi w lecznicach weterynaryjnych.

Ale nie było wyjścia, nie mogliśmy odmówić pomocy. Wspaniałe dziewczyny spędzały w lesie długie godziny, aby oswoić te dwa przerażone maluchy, kiedyś nawet będąc świadkiem, jak jakieś auto celowo skręciło na pobocze i na gazie popędziło w stronę jednego z piesków, który cudem umknął w chaszcze.

Po wielu długich dniach i nocach udało się maluchy złapać, niestety zarówno Emilka, jak i Niutek wciąż są bardzo wylęknione, nie wiemy, kiedy zdołają odzyskać zaufanie do człowieka, walczymy o to, ale to długi proces, a w takim stanie z pewnościa nie nadają się jeszcze do adopcji.

Nie mamy funduszy na hotel, nie mamy na pokrycie kosztów weterynaryjnych, dlatego bardzo gorąco prosimy o wszelkie wsparcie, bo zbliża się okres zimowy i musimy pomagać kolejnym istotom, a jak mamy to robić, nie mogąc podołać bieżącym wydatkom.

A niestety dwa niepozorne kundelki nie obchodzą prawie nikogo. Pomóżcie Emilce i Niutkowi, prosimy.