EMI - sunia w potrzebie liczy na Ciebie!

Emi... Siedmioletnia sunia, która po czterech latach wróciła z adopcji...

Co tu powiedzieć? Co powiedzieć Emi, patrząc jej w oczy? Że Jej Pani już jej nie kocha? Że już jej nie chce? Nie zrozumie...

My też nie rozumiemy. Bo tego się nie da zrozumieć. Trzeba jednak przełknąć to, co uwiera w gardle i pomóc tej nieszczęśliwej istocie.

Emi ma problem z posikiwaniem. Popuszcza ze strachu? Z nerwów? Jest chora? Nie wiemy. Właścicielka też nie wie, a nawet przez cztery lata nie próbowała się tego dowiedzieć, na koniec również odmawiając wykonania potrzebnych badań.

Zabraliśmy więc Emi. Pojedzie do hoteliku, w którym są już inne nasze beagle. Musimy wykonać wszystkie niezbęne badania, aby dowiedzieć się, co jest przyczyną, że Emi nie trzyma moczu. Rehabilitacja psychiczna również się Emi przyda, sunia w niektórych sytuacjach okazuje strach. Często też nosiła kaganiec, świadczy o tym wytarta sierść na pysiu. Po co? Przecież w ogóle nie jest agresywna.

Będziemy szukać Emi domku najlepszego pod słońcem, bo na taki właśnie sobie zasłużyła.

Nie wiemy jaki będzie koszt badań, a do tego jeszcze dojdą opłaty hotelowe...

Jeżeli ktoś zechce wspomóc Emi na tej drodze ku szczęściu i lepszemu życiu, będziemy bardzo wdzięczni, każda złotówka sie liczy i każda złotówka pomoże Emi.

Z całego serca dziękujemy!