Wyjazd do weterynarza wygenerował ogromną fakturę - prosimy o pomoc

Houston mamy problem! Mamy problem, bo pojawiły się dwie kolejne faktury za leczenie, sterylizacje krzykosiaków, które oznaczają spory ubytek w i tak pustej kasie.

Jak możecie się przekonać, mamy straszliwą sytuację, potrzebujemy znaleźć nowe miejsce dla psów, jednak życie w przytulisku toczy się normalnym rytmem. Poza faktem, że nie przyjmujemy psiaków, chyba że sytuacja jest katastrofalna, psy nie odczuwają kłopotów, jakie wiszą nad nami.

W ostatnim tygodniu sterylizowane były 3 kolejne sunie, badanie RTG miała wykonane Elza, która jak się okazało, ma kłopoty z kręgosłupem, niestety w tym okresie jej życia już nie można zastosować terapii, która u Portosa i Atosa spowodowała powrót do zdrowia. Fakt, że stan Elzy jest o wiele łagodniejszy, ratuje całą sytuację.

Opłata za leczenie, zdjęcia RTG, zakup dla 14 psów preparatów na kleszcze plus odrobaczenie... i faktury wyszły nam 547 zł i 990 zł.

Koszmarna kwota... bez Was będzie kłopot, będzie kłopot z kolejnym wyjazdem na leczenie. Prosimy o pomoc w uzbieraniu na leczenie psiaków.

Czeka nas jeszcze zabezpieczenie na kleszcze pozostałej grupy - to będzie kolejne prawie 2000 zł. Czy damy radę to udźwignąć finansowo?

Dziękujemy!