Nie mamy za co opłacić faktur - grozi nam katastrofa

Kochani, błagam o pomoc, mamy za leczenie kotów wystawione faktury za koniec grudnia i początek stycznia na kwotę 7800 zł, mamy 3tys. Ale reszty brakuje. Dla nas to kwota, której nie jesteśmy w stanie zapłacić, a nie mamy do kogo zwrócić się o pomoc. Jesteście Wy i nikt inny, bez Was nie mamy skąd wziąć na opłacenie faktur, a co za tym idzie, nie będziemy mogli dalej pomagać. Pomóżcie...

Część mamy z robionych zbiórek, ale brakuje prawie 5000 zł. Nie wiem, co zrobimy bez tych pieniędzy, ale leczenie/kastracja cały czas się dzieją, bo nie możemy odmówić w sytuacji, kiedy wiemy, iż nikt inny nie pomoże tym kotom. Po prostu nikt inny... Błagam, nie zostawiajcie kotów z Suwałk, Augustowa, Sejn, Kraspola, Wiżajn, Jeleniewa, Starego Folwarku itd. bez pomocy. Z góry dziękujemy!