Strona korzysta z plików cookies w celu realizacji usług i zgodnie z Polityką Plików Cookies.
Nie masz jeszcze konta na RatujemyZwierzaki.pl?
udało sie zebrać na opłacenie faktury
Kochani - nadszedł nieuchronnie ten dzień, w którym nie mamy kasy na opłacenie faktur. Konto puste, 1% zacznie wpływać najwcześniej w lipcu, a zwierzaki przyjmujemy i leczymy cały rok.
Faktura za kwiecień z kliniki, w której leczymy nasze koty wynosi prawie 10.000,00 zł. Czy to dużo? Jasne, że dużo, ale zobaczcie sami, że czasami jedziemy zapakowani po dach auta. Każdy wyjazd to kilka kotów. O wielu z nich nawet nie piszemy, bo to dzikie koty, które po operacji i leczeniu wracają na wolność.
Niektóre z nich w trakcie rekonwalescencji oswajają się i zostają z nami jak np. Fryderyk - kocurek bez oczka. Kwiecień był dla nas smutnym miesiącem, bo straciliśmy Mroczysława na ostre zapalenie trzuski, Gerwazego z zapaleniem mózgu,
a większość naszych kotów bardzo długo chorowała na silna infekcje układu oddechowego -
Gabi, Bu, Mel (dodatkowo Fiv i niewydolność nerek),
Vincent, Zosia, Pełek i Nikifor - bracia z uszkodzonymi we wczesnym dzieciństwie nerkami,
dziki kocurek po amputacji paluszka,
Jonasz - senior z niewydolnością nerek,
Józek - niedożywiony młody kocurek z silną infekcją,
Aragorn z ropniem,
Dusia, Mania, Benedykt, 3 koty z gromady porzuconej pod gabinetem weterynaryjnym na Łazarzu,
Filipek z silną anemią i niewydolnością nerek,
Andrzej i Goran - nasze dwa koty leczone na Fip.
Te koty i ich historie kryją się za kwotą, którą widzicie na fakturze. Operacje, leczenie, szczepienia, testy fiv i felv, badania krwi, usg... i uzbierało się.
Błagamy, pomóżcie nam opłacić fakturę, bo nie chcemy odmawiać pomocy potrzebującym kotom z uwagi na brak środków. Czy te bezdomne, porzucone, zdradzone przez człowieka zwierzaki nie zasługują na godne życie?
Laden...