Strona korzysta z plików cookies w celu realizacji usług i zgodnie z Polityką Plików Cookies.
Nie masz jeszcze konta na RatujemyZwierzaki.pl?
Trafiały z przeróżnych interwencji. A to kotka z maluszkiem mieszkająca w kartonie pod krzakami w uzdrowiskowej miejscowości (foto główne).
A to cztery biało-srebrne maluszki wyrzucone do altany śmietnikowej na jednym z nowch osiedli, a to dwie czarne koteczki znalezione w ośrodku wypoczynkowym nad jeziorem, a to znowu dwa malusie buraski podrzucone na prywatną posesję gdzie biegają dwa agresywne psy.
Do mamusi z dzieckiem, która miała jeszcze mleko, dołozyliśmy dwie sierotki: burą i szylkretową, też znalezione przez dobrych ludzi.
Wszystkie te kociaki siedzą w hotelowych klatkach w klinice 24h, bo po prostu nie mamy dla nich żadnego innego miejsca. Domy tymczasowe założone, inne zaprzyjaźnione lecznice też obłożone naszymi kociakami... A to dopiero środek sezonu.
Jedna doba w klinice kosztuje nas 10 zł za kota. Nie za klatkę. Za kota. A że mamy ich obecnie 11, więc łatwo obliczyć dniówkę. I ile za tydzień i ile za dwa tygodnie... O miesiącu już nie myślimy nawet, bo nam słabo...
Dostarczamy nasze własne jedzenie dla nich, żeby koszty nie wzrastały o cenę puszek i chrupek.
A gdy trzeba któregoś kociaka leczyć... Wtedy przechodzi się na dobę szpitalną, a ta jest dwu-trzykrotnie droższa od hotelowej.
Kochani, pomóżcie nam. Żebyśmy mogli ratować kolejne kocie biedy musimy w miarę systematycznie płacić za usługę, musimy być wiarygodni i wypłacalni. I tak już jestesmy wdzięczni kierownictwu LCMZ w Lublinie, że chcą czekać na nasze wpłaty po kilka tygodni...
Serdecznie dziękujemy wszystkim za najdrobniejsze nawet wsparcie i udostępnienia <3
Laden...