Strona korzysta z plików cookies w celu realizacji usług i zgodnie z Polityką Plików Cookies.
Nie masz jeszcze konta na RatujemyZwierzaki.pl?
Dziękujemy wszystkim, którzy wsparli naszą zbiórkę. Za każdą złotówkę, za najdrobniejszą wpłatę. Zebrana kwota została przeznaczona na wsparcie naszych podopiecznych. Dziękujemy. Wciąż walczymy o przetrwanie
Jest ciężko... Brakuje na wszystko! Brakuje na bieżącą działalność, na leczenie naszych podopiecznych, na szczepienia i odrobaczenia, których termin się zbliża, na opłacenie zabiegów sterylizacji , na wizyty u specjalistów, na opłaty, na środki czystości, na paliwo, aby móc dojechać do lecznic lub zawieźć podopiecznych do nowych domów.
Kończą się zapasy jedzenia, żwirku, paszy! Brakuje na wszystko!
Z przerażeniem patrzymy w przyszłość... Drżymy na samą myśl co przyniesie jutro.
Bez Was nie przetrwamy!
Ledwie wyszliśmy na względną prostą, a już do zapłaty czekają kolejne rachunki.
Co nas czeka jutro? Czy będziemy w stanie utrzymać wszystkie nasze zwierzęta, czy jesteśmy w stanie pomóc nowym? Nie chcemy odmawiać pomocy, ale bez Waszego wsparcia nie damy sobie rady!
Nikt nie jest w stanie przewidzieć przyszłości, sytuacja z dnia na dzień robi się poważna... Musimy zabezpieczyć zwierzaki w jedzenie, zapewnić bezpieczne schronienie, a przede wszystkim mieć środki na leczeniem, opłacenie faktur i na bieżącą działalność. Bardzo boimy się, lecz mimo wszystko nie poddajemy się i działamy dalej.
Nasi podopieczni żyją i są bezpieczni dzięki pomocy wrażliwych osób, którym ich los nie był obojętny. Zwierzaki ufają nam, chociaż zdobycie ich zaufania wymagało czasu i cierpliwości, a resocjalizacja trwała niejednokrotnie wiele tygodni. Nie możemy się poddać i tego zaprzepaścić. Dziś przyszedł czas, gdy znów błagamy o pomoc dla nich…
Leczenie i zadbanie o podopiecznych, aby niczego im nie brakowało to spore finansowe wyzwanie i wielka odpowiedzialność za czyjeś życie. Pod naszą opiekę trafiają nie tylko psy i koty, ale również zwierzęta gospodarskie i wolno żyjące.
Trafiając pod naszą opiekę, są leczone, oswajane, uczone na nowo życia w domu z ludźmi i innymi zwierzętami.Opiekujemy się nimi dwadzieścia cztery godziny na dobę, dla nas nie ma dni wolnych, świąt, czy wakacji.
Większość z podopiecznych po okresie resocjalizacji zostaje adoptowana, to szczęściarze, część jednak pozostaje pod naszą opieką do końca swoich dni.
Utrzymanie i zabezpieczenie pięćdziesięciu zwierzaków to ogromne koszty dlatego z całego serca prosimy o wsparcie. Będziemy wdzięczni za każdy podarowany grosz. Tylko z Waszą pomocą jesteśmy w stanie przetrwać i pomagać dalej.
Bardzo liczymy na Waszą pomoc!
Laden...