Pilne! Śmierć czy życie? Połamany Foxik zbiera na dwie operacje

Kilka dni temu dostaliśmy telefon z kliniki z prośbą o pomoc dla psa po wypadku. Nie mogliśmy odmówić, bo jeśli nie my to kto inny by mu pomógł? Przejęłyśmy psiaka, nie wiedząc, jak poważne obrażenia odniósł, prawdopodobnie przy potrąceniu przez samochód... 

Nie chcemy nawet myśleć o tym, ile cierpienia musiało mu to sprawić... Foxik ma złamaną kość udową i miednice. Nie w jednym miejscu, a w kilku. Mogą sobie Państwo wyobrazić tylko jaki ból musiało odczuwać to biedne stworzenie...

Ale jest dzielny, bardzo dzielny... Żeby ten maluszek wrócił do pełnej sprawności, musi przejść dwie lub kilka kosztownych operacji, na które oczywiście nie mamy kompletnie pieniędzy.

Niestety zawsze walka o życie bezbronnej istoty wiąże się z dużymi kosztami, a nas goni faktura za fakturą... Jak mamy pomagać skoro nie mamy za co tego robić.

Psiak miał też cały żołądek zapełniony kośćmi... Być może głodował i to było jego jedyne pożywienie. Kiedy przyjechał do kliniki miał bardzo obniżony hematokryt, musieliśmy włączyć steryd, żeby go podnieść, inaczej maluch nie będzie mógł przejść operacji... Jesteśmy załamane, ale obiecałyśmy sobie, że za kilka miesięcy Foxik będzie biegał i bawił się tak jak inne psiaki.

Do spełnienia tego małego marzenia potrzebne nam Państwa wsparcie. Każdy grosz się liczy! Zróbmy to razem dla Foxika.

Foxik jest pod opieką Csoz Sekcja Lublin.