Strona korzysta z plików cookies w celu realizacji usług i zgodnie z Polityką Plików Cookies.
Nie masz jeszcze konta na RatujemyZwierzaki.pl?
Franek ma około 3 miesięcy, waży 1 kg i został złapany wraz z całą swoją kocią rodziną przez wolontariuszkę Pomorskiego Kociego Domu Tymczasowego na budowie w Gdańsku. Cała kocia rodzinka trafiła do weterynarza, gdzie została odpchlona, odrobaczona oraz otrzymała suplementy i krople do oczu.
Na pierwszy rzut oka Franuś wydawał się zdrowy: jadł i pił bez problemu, jednak gdy wolontariuszka zajrzała do jego malutkiej buźki zobaczyła wielką cuchnącą narośl. Na miejscu okazało się, że Franiu ma nadżerke / ropień (trudno było to określić weterynarzowi) w buzi, która pozwala mu jeść, ale ma brzydki zapach wszystko to powoduje silne ślinienie i najprawdopodobniej cierpienie tego małego szkraba.
Niestety z dnia na dzień buźka Frania robi sie coraz bardziej opuchnieta i zaczyna wdawać się zakażenie.
To malutki kotek, trzeba działać bardzo szybko, aby dać mu szansę na wydrowienie. Franek otrzymał pierwsze lekarstwa, ale wymaga szybkiej diagnostyki: należy wykonać badanie rezonansem magnetycznym na które w obecnej chwili nie stać fundacji oraz pobrać wycinek do analizy, nie wspominając o konsultacjach chirurgicznych czy stomatologicznych. Franuś jest kochany i bardzo dzielny to prawdziwy wojownik, który bardzo chce wyzdrowieć, nie możemy zostawić tego kociego dziecka w potrzebie.
Grupa Pomorski Koci Dom Tymczasowy pod skrzydłami, której przebywa kociak jest na wielkim minusie i nie ma środków na przeprowadzenie diagnostyki dla maluszka, dlatego bardzo prosimy o pomoc w uzbieraniu potrzebnej kwoty na dalsze konsultacje i podjęcie prawidłowego leczenia.
Bardzo chcemy wierzyć, że nie jest to żaden nowotwór tylko niegroźna narośl, którą można usunąć, a wtedy Franek będzie mógł cieszyć się życiem i znaleźć swój upragniony dom z kochającym człowiekiem.
Błagamy o wpłatę chociaż drobnej kwoty. W nas jest siła!
Laden...