Po dwunastu latach dostała szansę na normalne życie!

Świętokrzyska wieś. To w niej rozgrywał się dramat maleńkiej suni. Frotka to ok.d 12-letnia sunia, która żyła w tragicznych warunkach. Nigdy nie miała ciepłego kąta. Jej domem była rozwalająca się buda. Do jedzenia dostawała zlewki. Tak to małe ciałko żyło przez dwanaście długich lat...

Po śmierci "właściciela" stała się zbędnym balastem. Trwa podział majątku, jednak jej nikt nie chce. Po co komu zużyty pies?

Sunia dziś trafiła do domu tymczasowego, gdzie będzie dochodzić do zdrowia. Malutka ma ranki na ciele od pcheł, było ich mnóstwo. Zęby, które jeszcze zostały, są w bardzo złym stanie. Przerośnięte pazury, zaropiałe oczy i wielki guz na listwie mlecznej.

Kochani, ta malutka kulka ma szansę normalnie żyć, trzeba ją tylko "podreperować". Bardzo proszę o pomoc dla Froci! Za każdy grosik obie będziemy bardzo wdzięczne.