Gawrony też chcą żyć... Ratujemy Arkadiusza!

Kojarzycie aferę z burmistrzem Świebodzina, który chciał płoszyć gawrony za pomocą sokołów i strącać ich gniazda, żeby "przywrócić Park Chopina mieszkańcom"?

Całe szczęście, dzięki nagłośnieniu i protestom, ptaki udało się uratować, co więcej - zastępca dyrektora z RDOŚ, który wydał taką decyzję, został odwołany, a od pomysłowego burmistrza Świebodzina odwrócili się wyborcy. Takie małe ptasie zwycięstwo... Dlaczego małe? Bo miejsc w Polsce, gdzie płoszy się (objęte przecież ochroną gatunkową!) gawrony, jest o wiele więcej, tylko się o nich nie mówi... W latach 2020-2022 RDOŚ wydał 348 decyzji zezwalających na płoszenie, niszczenie/usuwanie gniazd i zniszczenie siedlisk gawronów.

Tymczasem populacja gawrona maleje w zastraszającym tempie... Gawron znalazł się nawet na Czerwonej Liście Ptaków Polski jako zagrożony wyginięciem.

O tym wszystkim myślimy, gdy trzymamy w rękach pięknego, silnego, błyszczącego atramentowo Arkadiusza. Arkadiusz mocno zaciska swe łapki na naszych palcach, jakby potrzebował psychicznego wsparcia, gdy opatrujemy mu ranę... Cierpi, ma poważnie złamane skrzydło. Widzimy wyraźnie wystającą kość...

Czy uda się złożyć skrzydło i pomóc Arkadiuszowi? Czy może trzeba będzie się z nim pożegnać? Tego dowiemy się już za chwilę - jedziemy z nim na RTG i wraz z weterynarzami podejmiemy decyzję o jego dalszych losach. Trzymajcie kciuki, by Arkadiusz jeszcze nie musiał nas opuszczać...