Strona korzysta z plików cookies w celu realizacji usług i zgodnie z Polityką Plików Cookies.
Nie masz jeszcze konta na RatujemyZwierzaki.pl?
Kochani niestety nie udało się zebrać zbyt wiele. Szczęśliwie za wczasu zrobiliśmy trochę siana własnymi siłami, natomiast to co się zebrało nie starczy nawet na pokrycie kosztów wyprodukowania siana potrzebnego na zimę. Mimo wszystko dziękujemy tym którzy nas wsparli.
Każdy mówi uratuj, każdy mówi daj szansę, nakarm, wylecz. Ale mija miesiąc i nikt nie pamięta, że brzuch pusty, jeść się chce, ale za "darmo nie da się wyżyć". Karmić trzeba. I trzeba mieć czym. Pomoc pilnie potrzebna.
Trzeba zakupić siano, które jest podstawą żywienia dla koni, które zostały już wydarte rzeźnikowi. Potrzeb jest mnóstwo i ciężko jest wyrobić ze wszystkim. Często serce pęka, jak chciałoby się kupić marchew lub jabłka dla naszych staruszków, ale nie ma środków... Brakuje na siano, bez którego nie da się funkcjonować. Musimy już założyć zbiórkę, gdyż w pierwszym stadium koszenia jest ono najtańsze. Zeszły rok był bardzo suchy i ceny były kosmiczne, dlatego chcemy jak najszybciej zakupić siano na całą jesień i zimę, abyśmy nie musieli chociaż tym się martwić. A zmartwień mamy mnóstwo, ponieważ ciągle brakuje na wszystko: leczenie, kowala, paszę dla naszych staruszków. Nie mówimy już nawet o innych potrzebach jak wylanie boksów betonem, czy postawieniu kolejnej wiaty, itp.
Dlatego, kochani, zawracamy się do Was o pomoc i każda złotówka ma znaczenie! Od zeszłej wiosny do teraz zakupiliśmy siano na około 4500 złotych, więc nie mało. W zeszłym roku nie udało nam się zebrać nawet połowy kwoty na zakup siana, nie było łatwo szczególnie zimą. Musieliśmy jeździć co jakiś czas po "trochę" siana, bo tylko na tyle nas było stać. To powoduje, że płacimy więcej, niż gdybyśmy kupili siano hurtem. Ale tego "siana" na siano brakuje...
Przy ostatniej wizycie kowala mieliśmy wielki problem z zapłatą za jego usługę, na szczęście kowal nie policzył za całą usługę i to nas uratowało. Konto fundacji jest totalnie wyzerowane. Leczenie Szarlotki jest kosztowne, a jak by było mało, to jeszcze do leczenia doszedł nam Twix, który ma problem ze stawami. Kaśka zaczyna kaszleć coraz bardziej, więc pewnie dojdą sterydy, a w przypadku RAO leczenie też jest bardzo kosztowne.
Kochani, można wymieniać wiele, dlatego jeszcze raz zawracamy się do Was, abyście pomogli nam. Bez Was nie będziemy w stanie pomóc im. Dziękujemy z całego serca za każdą pomoc.
Laden...