Tylko godziny dzieliły ją od śmierci...

Zbiórka zakończona
Unterstützt 31 Personen
700 zł (140%)

der Anfang: 22 August 2019

das Ende: 30 September 2019

die Uhr 23:59

Dziękujemy za Twoje wsparcie – bez Ciebie nie udałoby się zebrać potrzebnej kwoty.
Razem wielką mamy moc!
Gdy tylko otrzymamy rezultat zbiórki, zamieścimy go na stronie.

Najmarniejszy kot jest arcydziełem.

Maluch trafił w nasze ręce we wtorek o godzinie 19. Dopiero teraz mamy odwagę o nim pisać... Baliśmy się, że jednak nie da rady. Na wsi, nie wiadomo skąd, pojawiły się nagle 3 kocie maluchy. Ot tak. Pan dokarmiał kocięta i zadzwonił z prośbą o znalezienie im domu. Dodał jednak, że jeden maluch jest bardzo słaby i nie jest w stanie samodzielnie jeść. Gdy dostaliśmy jego zdjęcie, zamarliśmy. Pan na naszą prośbę przywiózł malucha do Płocka. Starał się jak mógł, by mu pomóc.


Wyczerpaliśmy już wszystkie możliwe miejsca w domach tymczasowych, więc po prostu pojawiliśmy się pod drzwiami jednej wolontariuszki z nim w dłoni. Zobaczywszy go nie mogła odmówić przyjęcia go choć na parę dni, żeby ratować mu życie.


Maleństwo ma około 3-4 tygodnie, czyli jest niemal dwa razy starszy niż odrzucony kociak przygarnięty przez nas parę dni wcześniej. Tylko że tamten waży 270 g, a ten tylko 215 g! Jest okruchem na dłoni. Ilość pcheł, jaka go zjadała, była przerażająca! Pan był z nim dzień wcześniej u lekarza i został odpchlony, całe ciało zsypane milionami odchodów pcheł...

Ma anemię, jest blady i bardzo słaby. Jest po prostu kruchy. Jest tak chudy, że strach go trzymać w dłoni w obawie o skrzywdzenie go. Ciężko na ta chwilę również określić jego płeć. Od swojej opiekunki dostaje imię Laguna, przez oczy. Ogromne, jeszcze niebieskie oczy... Wodzi wzrokiem za każdym, jakby szukając czegoś, co zna, jakby szukał pomocy. Jego główka wygląda jakby miała się oderwać od tej chudej szyjki i maciupkiego ciałka....


Koci okruch jest zimny, głodny i bardzo słaby. Jedziemy do lecznicy - podana mu zostaje glukoza oraz antybiotyki na koci katar. Po podaniu glukozy zjada 4 ml preparatu mlekozastępczego. Opiekunka karmi co 2-3 godziny, choć po trochu.... Cały ten czas nosi go na rękach, inaczej maluch wzywa pomocy. Zresztą boi się spuścić z niego wzrok choć na chwilę.


Laguna balansuje wciąż na granicy życia. Nie jadł bardzo długo, musi być karmiony strzykawką. To kolejny osesek pod naszą opieką. Kolejne maleństwo, któremu staramy się zastąpić matkę. 500+ to wyprawka dla niego. Na kosztowne mleko, na podkłady, na opiekę weterynaryjną.  Laguna patrzy. Patrzy tymi swoimi ogromnymi ślepiami i przysięgamy Wam - w tym spojrzeniu widać pytanie "mama?"....

Dziękujemy każdemu, kto zechce podzielić się swoją dobrocią z Laguną...

Pomogli

Laden...

Organisator
3 aktuell Spendensammlung
76 abgeschlossen Spendensammlung
Unterstützt 31 Personen
700 zł (140%)