Gucio i Kajtek - uratowani w ostatniej chwili! Pomocy!

Gucio i Kajtek to kolejne ofiary "carskiej drogi". Ta droga to wyrok dla bezdomniaków... Dla tych dwóch maluchów pomoc nadeszła w ostatniej chwili...

Gdy tylko usłyszymy ''Carska Szosa/Trakt Carski'', wiemy jedno - to miejsce stało się ulubionym punktem porzuceń zwierząt... Droga usytuowana jest dość blisko głównej trasy Grajewo-Osowiec-Mońki, rejony Parku Biebrzańskiego. Miejsce łatwo dostępne, często uczęszczane przez turystów oraz miejscową ludność, ale też ukryte i dobrze zalesione.

Wyśmienite warunki, by zostawić i wyrzucić z auta psiaki. Trakt stał się miejscem samotności, bezradności i walki o przetrwanie dla wielu zwierząt. Idealnym tego przykładem jest sam Król Biebrzy, który co roku ratuje z tamtejszego lasu porzucone psy, z roku na rok jest ich coraz więcej.

W tym tygodniu też odbyła się akcja interwencyjna na carskiej drodze. ⚠️ Przy szosie, na skraju lasu, dwa czarne psiaki. Wystraszone, zdezorientowane, pilnujące jednego miejsca (tak jakby czekały na powrót swojego oprawcy). Bezdomiaki były bardzo płochliwe, nie dały się podejść, jednocześnie swoim zachowaniem błagały o pomoc.

Akcja interwencyjna miała kilka podejść. Psiaki podchodziły tylko na odległość kilku metrów. Mamy już doświadczenie w takich sytuacjach, nie raz pracowałyśmy już w trudnych warunkach, z trudnymi psiaki, często pomagając też schroniskom w akacjach odłowu. I tym razem udało się!

Pieski są już pod naszą opieką. Były wygłodniałe, spragnione i zmęczone walką. Musiały spędzić w lesie już jakiś czas. Gucio i Kajtek (tak zostały nazwane) od razu trafiły do gabinetu weterynaryjnego. Pod sporą ilością sierści ukrywały się wystające kości i żebra, których na pierwszy rzut oka nie widać. 😪Pieski są niedożywione, osłabione, dodatkowo usunęliśmy wiaderko kleszczy.

Badania laboratoryjne wykazały początki babeszjozy - pomoc nadeszła w ostatniej chwili. Kolejny raz człowiek zgotował okrutny los zwierzętom. Tak jak już kiedyś wspominaliśmy Carska Droga stała się symbolem porzuceń i wyrokiem dla wielu psów ⚠️ Gucio i Kajtek obecnie są pod naszą opieką. Wymagają leczenia. Na szczęście ich psychika nie jest jeszcze na tyle nadszarpnięta. Mimo strachu i cierpienia, które przeszły bardzo szybko otwierają się do człowieka.

Szukają miłości, pragną nowego życia. Trzymamy kciuki za chłopaków!

Kochani, prosimy Was o wsparcie i pomoc w ratowaniu Gucia i Kajtka. Rusza zbiórka na szczepienia, chipowanie i leczenie. Każda pomoc jest bardzo ważna! Okres jesienno-zimowy wcale nie jest łatwiejszy niż wakacje... Podopiecznych przybywa, wydatków też. Gucio i Kajtek liczą na Twoją pomoc!