Przewlekle chora staruszka Gracja ma guza. Pomóżmy jej nadal cieszyć się życiem!

Gracja została odebrana interwencyjnie w stanie strasznego zaniedbania i zaawansowanego kociego kataru. Bardzo długo o nią walczyliśmy, jej nerki nie chciały pracować. Dwa razy dziennie miała kroplówki i się udało!

Mimo specjalnej karmy oraz suplementów czasem jest gorzej a czasem lepiej. Do tej pory wymaga kroplówek, ale teraz już sporadycznie. Gracja jest specyficznym kotem, który nie nadaje się do adopcji. Dodam, że nie miauczy, a kracze jak Wrona.

Ma problemy z czystością i to duże, czasami bywa tak, że zapomni wstać i zrobi pod siebie. Jedynka to najmniejszy problem. Cóż, jest starszą schorowaną babcią z demencją. My to rozumiemy. Ma swoje miejsce, swój drapak, w którym mieszka i jest szczęśliwa.

Niestety dziś zauważyliśmy coś bardzo złego. Zrobił jej się guz sutka, musimy zrobić jej masę badań, ponieważ to stara kotka i boimy się operacji ale zanim do tego dojdzie, musimy zdiagnozować co to za rodzaj guza.

Potrzebujemy szczegółowych badań dla niej i tego okropnego tworu. Mimo iż Gracja jest trudnym kotem, to część naszej rodziny. Zawsze kracze, jak jest głodna albo jak skończy się jej woda. Nie wyobrażamy sobie tego nie słyszeć. Zrobimy wszystko, aby nasza Gracja wróciła do zdrowia.

Bardzo prosimy o wsparcie. Badania są bardzo kosztowne, nie wspominając o operacji.