Strona korzysta z plików cookies w celu realizacji usług i zgodnie z Polityką Plików Cookies.
Nie masz jeszcze konta na RatujemyZwierzaki.pl?
Kilka dni temu dostaliśmy informację, że do stadka, które dokarmiamy ktoś podrzucił kilkumiesięczną kotkę z częściowo urwanym, zakrwawionym i oblepionym muchami ogonem. Biedactwo chodziło i przeraźliwie miauczało, a pozostałe dokarmiane przez nas koty ją przeganiały.
Nasza wolontariuszka pojechała na miejsce, aby wraz z karmicielką poszukać kotki, jednak, niestety, nigdzie nie było jej widać. Panie już prawie się poddały, ale na szczęście po kilkunastu minutach usłyszały przeraźliwy płacz. Przerażona kotka uciekła schować się na drzewo! Wolontariuszce i karmicielce dość szybko udało się zwabić kicię na ziemię i złapać do klatki łapki. Koteczka ma około 7-8 miesięcy i jest bardzo wystraszona, dlatego trudno jednoznacznie określić czy jest dzika, czy ktoś ją porzucił.
Do tej pory ją odpchliliśmy i wykonaliśmy jej zabiegi: amputacji ogonka oraz kastrację. Gwiazdeczka, bo tak daliśmy jej imię, cały czas dostaje antybiotyki i powoli dochodzi do siebie w lecznicy. W jej imieniu bardzo prosimy o pomoc! Koteczkę czekają szczepienia, odrobaczanie i czipowanie. Każdy grosz jest na wagę złota!
Laden...