Świąteczny Cud

To jest zdecydowanie nasz Świąteczny Cud ❤️ Pies był widywany od miesiąca, dzień jest krótki więc zawsze, kiedy Iza wracała z pracy było ciemno - co utrudniało obserwacje i ustalenie jakiegoś planu. 

Wychudzony pies uciekał w zarośla, na tereny ogrodzonych działek. Pies widmo. Nikt w okolicy nigdy nie widział, nie zwrócił uwagi... Tylko Iza. Jesteśmy psimi detektorami w naszych wiejskich okolicach. 

To, co można było zrobić, to regularne zostawianie jedzenia. Iza podejmowała kilka prób, w końcu padła decyzja klatka łapka. W międzyczasie rozchorował się Dumbo, który jest u Izy i klatka miała być rozstawiona po świętach.

Dzień przed Wigilią pies widmo nie miał już siły uciekać i dał się złapać na kiełbasę ❤️

O 21:00 zaczęło się dla Niej nowe życie. 

Dostała na imię Gwiazdka, jest starszą Panią, która nie ma ochoty już nigdzie uciekać. 
Tymczasowo jest u Karoliny Stusińskiej w Dogest Life, która wczoraj w nocy przyjechała i pomagała Izie ogarniać Ją w lecznicy. 

Dziewczyny Ją wykąpały i powycinały największe kołtuny, biegunkę miała nawet pod prysznicem..

Stan na wczoraj:

- 40 stopni gorączki 

- problemy z chodzeniem 

- stan zapalny żołądka, straszna biegunka, bardzo wzdęty brzuch (morfologia + USG) 

- ogromny guz listwy mlecznej 

- wykluczona babeszja ale jest anaplazmoza

Dostaje Metronidazol dożylnie, Synulox, Diadog, Prevomax, Pyralgina, wit B 12.

- waży jedynie 19,5 kg