Strona korzysta z plików cookies w celu realizacji usług i zgodnie z Polityką Plików Cookies.
Nie masz jeszcze konta na RatujemyZwierzaki.pl?
Ogromnie dziękujemy za Waszą pomoc! Jasteście niesamowici!
[Aktualizacja 04.09.2018]
Harry pojechał w połowie lipca do nowej rodzinki w Berlinie. Piesek znalazł pełen miłości domek u Cudownych Ludzi - Violi i Pawła! Zamieszkał z gromadką czworonożnych przyjaciół!
Violi i Pawłowi pięknie dziękujemy za podarowanie Harry'emu wymarzonego domku!
Powodzenia Piesku!
P. S. Ogromne podziękowania dla cudownych dziewczyn Paulinki i Misi, które stworzyły dom tymczasowy dla Harry'ego! Podziękowania dla Was dziewczyny oraz dla naszej Ewy za transport pieska do nowej rodzinki!
Aktualnie poszukujemy domu dla Harry'ego! Piecho ma się już całkiem dobrze, jest kochany i wygląda przesłodko <3
[Aktualizacja 12.04.2018]
Harry w drodze na szczepienie :)
[Aktualizacja 19.03.2018]
Kochani bardzo dziękujemy za pomoc w zbiórce na Harry'ego. Czas uregulować należności za więc zamykamy zbiórkę.
[Aktualizacja 25.02.2018]
Następna faktura. 124 zł za wizytę w gabinecie weterynaryjnym.
[Aktualizacja 08.02.2018]
Odebraliśmy kolejną fakturkę (na kwotę 620,01zł) za pobyt Harry'ego w gabinecie, po pogorszeniu jego stanu.
[Aktualizacja 29.01.2018]
Po operacji Harry przebywał w gabineie Omnivet w Strzelcach Krajeńskich, później trafił do domu tymczasowego, gdzie miał świetną opiekę! Niestety po jakimś czasie przestał jeść i miewał drgawki, więc trafił ponownie na całodobową opiekę do gabinetu :(
Po paru dniach doszedł do siebie. Aktualnie otatnią dobę przebywa pod opieką weterynarza. Odebraliśmy fakturę za pierwszy pobyt Harry'ego w gabinecie na kwotę 520 zł. Czekamy na fakturę za pobyt po pogoroszeniu się Harry'emu.
W imieniu Harry'ego oraz swoim bardzo serdecznie wszystkim dziękujemy za pomoc oraz po raz kolejny prosimy - udostępniajcie zbiórkę i wyślijcie chociaż sms-a. Koszty leczenia Harry'ego niestety się powiększyły, ale najważniejsze, że dochodzi do siebie.
Druga kilkudniowa wizyta w gabinecie, Harry czuje się już jak u siebie i dorabia jako recepcjonista.
Potrzeba około tysiąca złotych, aby pokryć koszty leczenia pooperacyjnego oraz zapewnić Harry'emu odpowiednią rekonwalescencję (zbiórka organizowana przez Arkę dla zwierząt) natomiast koszty operacji pokryła gmina.
Harry jest w wieku ok. 7-12 miesięcy, waży 8 kg. Jest to pies w typie terrierka na dłuższych łapkach.
Psiak przekazany do gabinetu weterynaryjnego przez Państwa, którzy przez telefon twierdzili, że znaleźli go z raną na pysku. Szczegóły nie są znane, ponieważ nie było chęci współpracy z ich strony.
Nie wiadomo, co się stało Harremu, ale miał złamaną żuchwę. Owa "rana" była tak poważna, że zdjęcia są dość drastyczne więc wstawiamy je na samym dole dla odważnych.
Poniżej zdjęcie z prześwietlenia.
Harry w poniedziałek 15 stycznia 2018 r. przeszedł operację, po której przez minimum 2 tygodnie trzeba psiakowi podawać jedzenie z odżywkami w formie płynnej, tak aby dostarczyć mu odpowiedniej ilości składników odżywczych, potrzebnych do powrotu do zdrowia. Nie wiadomo, niestety, ile czasu minęło, od momentu zdarzenia i co się w ogóle mogło stać, być może został wyrzucony z auta i tak mocno uderzył żuchwą o podłoże.
Musi nosić stelaż przez minimum 2 tygodnie oraz zażywać antybiotyki. Martwimy się, aby Harry nie miał martwicy tkanek. Po odstawieniu pokarmu w formie płynnej, podawanej strzykawką, Harry będzie musiał mieć przygotowywane papki z jedzenia.
Harry będzie przebywał w hoteliku dopóki nie wydobrzeje lub nie znajdzie się ktoś, kto zechciałby się nim zaopiekować. Arka dla zwierząt z góry dziękuje za wszelkiego rodzaju wsparcie.
Imię pieska było nieznane, pasuje nam na Harry'ego. Mamy nadzieję, że jak dojdzie do siebie to zostanie mu tylko blizna, jak u znanego nam wszystkim Harrego Pottera. Może magicznie przy okazji znajdzie się ktoś, kto wie co stało się Harremu? Lub jeszcze lepiej... zdarzy się cud i ktoś zakocha się w Harrym?
"Serce miej pomóc chciej"
Laden...