Strona korzysta z plików cookies w celu realizacji usług i zgodnie z Polityką Plików Cookies.
Nie masz jeszcze konta na RatujemyZwierzaki.pl?
Cóż by tu rzec fajnego przed snem?
Otóż...jest taki domek fajny, bardzo blisko nas, można by powiedzieć, że domek znajduje się o rzut beretem moherowym z okna naszego hoteliku
W domku tym zamieszkała całkiem niedawno jedna z naszych podopiecznych Lunka, sunia w typie shih tzu Lunka jest księżniczką w tym domku. Razem z Lunką mieszkają też ludzie, bo jakże by inaczej. Ci najstarsi to mamcia i wiadomo...ona ma zarobić na żarcie i to dobre, podać je na czas, pomiziać i kochać, ale dwójka młodszych ludzi to już wyższa szkoła człowieczeństwa. Stasiek i Nelka przyjeżdżają do nas regularnie, żeby pomagać przy psiakach, wyprowadzają je na spacer, sprzątają, bawią się z każdym podopiecznym
No i właśnie w tym domku zamieszkała jeszcze nasza Heidi!
Lepszego zakończenia historii małej dziewczynki nie mogłyśmy sobie wymarzyć
Po pierwsze mamy bardzo blisko do Heidi, mamy stały kontakt z opiekunami, możemy w każdej chwili służyć pomocą, a opiekunowie są zdeterminowani, aby pomóc suni odzyskać zdrowie
Lunka i Heidi niemal od pierwszej chwili stały się nierozłącznymi psiapsiółkami, Lunka jest przewodnikiem dla małej, razem jedzą, razem śpią, razem siusiają, razem rozrabiają
Kochana rodzinko...dziękujemy za ogromne serduszko dla psich sierot, życzymy Wam wszystkiego co najlepsze, dużo zdrowia dla Heidi i Lunki i wiele radosnych chwil z tymi łobuziakami.
Pięknie dziękujemy wszystkim darczyńcom za hojne wpłaty na konto małej Heidi. Zebrane fundusze pozwoliły nam opłacić transport dziewczynki, przeprowadzić szczegółową diagnostykę oraz przygotować ją do ciężkiej operacji, opłaciłyśmy też zabieg operacjny i wizyty kontrolne po operacji. Gdyby nie pomoc darczyńców Heidi nie miałaby szansy na zdrowe i szczęśliwe życie. DZIĘKUJEMY!
Heidi ma niespełna 3 miesiące, jest cudownym psim dzieckiem, lecz niestety jej dzieciństwo to same ciernie, a dalsze życie stoi pod wielkim znakiem zapytania.
Sunia z dnia na dzień zaczęła się dziwnie poruszać, tracić kontrolę nad łapkami, przewracać, zarzucało małą na boki, jak znajdowała oparcie np. w ścianie to poruszała się sunąc po niej. Łapki stały się sztywne, chód jak na szczudłach. Po postawieniu jej na podłogę traci równowagę tak jakby nie panowała nad zmianą położenia i wtedy przewraca się.
Wszystkie wykonane badania wskazują na wrodzoną lub nabytą wadę tzw. zespolenie wrotno - oboczne. Wada ta to nieprawidłowości naczyniowe, w wyniku których powstają połączenia między żyłą wrotną a innymi dużymi naczyniami w organizmie zwierzęcia.
Aby potwierdzić te podejrzenia, konieczna jest konsultacja ze specjalistą chirurgiem dr Galantym i wykonanie dodatkowych badań specjalistycznych: USG z dopplerem, RTG, tomografia komputerowa z podaniem kontrastu. Młode psiaki najczęściej są operowane. Operacja jest trudna, ryzykowna i niestety bardzo kosztowna... Mamy ogromną nadzieję, że jutro nastąpi przełom w diagnostyce Heidi, że usłyszymy słowa otuchy, że będzie możliwość pomocy małej 😊
Niestety obawiamy się, że objawy jakie ma sunia to nie tylko problem trawienny, ale też neurologiczny, ale będziemy walczyły o to małe psie życie. Drodzy przyjaciele, koszty dzisiejszego transportu (paliwa, przejazdów autostradą) to będzie kropla w morzu potrzeb finansowych, aby uratować tę małą, bezbronną istotkę☹️
Laden...