Gromada psów zbiera na hotel. Eksmisja? Potrzebny nam mały cud!

Psiaków w tym hotelu mamy 7. Są to psy, o które nikt się nie biję, nikt nie pyta o nie. Ot, zwykle burki, które boja się czasami własnego ogona.

Dlaczego? Ponieważ to psy po przejściach. Psy, które mają za sobą ciężkie momenty, przemoc, głód, cierpienie. Bardzo możliwe że części z nich zostanie z nami na stałe, do końca. Ich spore problemy behawioralne nie ułatwiają adopcji. Ich utrzymanie kosztuje miesięcznie ponad 3 tys zł. Ciężko taką kwotę zebrać...

Żwirek czeka na dom juz ładnych parę lat. Urodził się na lotnisku. Trójka rodzeństwa znalazla domy, a on wciąż czeka i czeka... hotel to jego dom.

Misia kilka lat koczowała przy firmie w Mińsku. Miała jedzenie i rękę, która głaskała. Ale nie miala dachu nad głową. W końcu udało się złapać nieufna sunie i umieścić w hoteliku.

Dingo to psiak odebrany interwencyjnie. Jego pseudo właściciele karmili go co 2 dzien. Pies w małym końcu nabawił się stereotypii. Chociaż od zabrania go z tych nieludzkich warunków minęło kilka lat psiak nadal ma problemy behawioralne.

Karbona zna każdy nasz fan. Pies, który miał nie żyć. Pies, którego ktoś potwornie skrzywdził i zostawił na pewna śmierć. Nie poddaliśmy się. Dziś Karbon biega i zachowuje się jak normalny, młody Pies. 

Nocka to lękliwa ale bardzo kochana sunia. Kolejna ofiara pseudo człowieka. Jest nieufna ale jednocześnie spragniona miłości i opieki. 

Kubuś trafił pod nasza opiekę przypadkowo. Biegal po parkingu. Prawie wpadł pod samochodu. Zabraliśmy go i od 4 l jest w hotelu. Nikt go nie chce...

Apsik to Pies, który trafił do nas po majabrycznym pogryzieniu przez innego psa. Przeszedł kilka ciężkich operacji. Stracił ogon. Ale zyje i cieszy się każdym dniem. Do pełni szczęścia brakuje człowieka. 

Prosimy o Waszą pomoc!