Strona korzysta z plików cookies w celu realizacji usług i zgodnie z Polityką Plików Cookies.
Nie masz jeszcze konta na RatujemyZwierzaki.pl?
Połowa stycznia za nami, a w hoteliku zmiany - Natka została adoptowana 😍
Pozostała ekipa ta sama. Hiro, Kinia, Mia, Lily i Frotka. Piątka bezpiecznych i kochanych mordek. Nadal bezdomnych - ale jak inaczej wygląda bezdomność z ciepłego miejsca, z kochającą Ciocią, z ciepłą strawą i codziennym spacerkiem. Inaczej, czyż nie? Żebyśmy mogły być spokojne o bezpieczeństwo naszych psiaków w styczniu potrzebujemy środki na ich utrzymanie w wysokości 3.200 złotych. Doszła do nich sunia Gratka, która 2 tygodnie przebywała po operacji w hoteliku.
PROSIMY WESPRZYJCIE NASZE MORDKI. Zróbcie im świąteczny prezent.
Troszkę historii naszych mordek:
1. Hiro
Hiro rok przesiedział w budzie schroniska, z mordką schowaną w słomie. Każde podejście człowieka sprawiało, że cały drżał ze strachu. Życie uratowało mu przeniesienie do hoteliku Małgosi. I tak już od kilku miesięcy...
Cóż za wspaniała przemiana się w tym psiaku zadziała. Hiro w zaskakującym tempie otworzył się i zaufał Małgosi. Sam dopomina się o uwagę i przytulaski. Ogonek i dupka lata z radości na każdą wspólną chwilę. Aby mógł żyć spokojnie, musimy zabezpieczyć jego byt. Niestety - pomimo ogłoszeń adopcyjnych do Hiro, póki co nie dzwoni nikt.
Pięknie się zmienił. To wszystko to ogrom miłości Pani Małgosi, która opiekuje się naszym Hiro.
2. Kinia
Kinia trafiła do schroniska z połamaną tylnią nogą w kilku miejscach. Gdy się spotkałyśmy - nie wstawała i nie chodziła. Leżała przerażona, zwinięta w kłębek. Stan był tak ciężki – że późnym wieczorem wyruszyłyśmy do kliniki Legwet, gdzie została zoperowana w trybie pilnym. Koszty jej leczenia były bardzo duże – ponad 5 tys. zł. Operacja i dalsza rekonwalescencja doprowadziły do tego, że Kinia jest już w pełni sprawna i gotowa do adopcji. Niestety – czarna, zwykła – mało adopcyjna Kinia wciąż przebywa w hoteliku.
tak było:
tak jest:
3.4 Lily i Mia
Lily i Mia to sunie zabrane 8 sierpnia ze wsi do hoteliku. Ich historia rozpoczyna się kilka tygodni wcześniej, gdy nasza Wiola otrzymała zgłoszenie o mieszkańcu mającym szczeniaki do ratunku. Po przyjeździe na miejsce okazało się, że szczeniaki to jedno... w ciasnym boksie przebywa pięć rocznych psów i ich mama. Wiedziałyśmy, że nie możemy ich tak zostawić. Na początku - w czerwcu zabrałyśmy dwie sunie, które już szczęśliwie mają swoje domy. Pozostały cztery psiaki czekały na miejsce w hoteliku. 8 sierpnia udało się zabrać Lily i Miję. Koszt ich utrzymania co miesiąc to 700 zł + karma.
W hoteliku okazało się, że wiejskie dziewczynki są bardzo fajne i bardzo pragną kontaktu z człowiekiem. Po 3 dniach z Panią Małgosią polubiły się bardzo. Uwielbiają bawić się, przytulać, czerpać z wolności na ogródku. Niestety - pomimo ogłoszeń - nadal przebywają w hoteliku. Są bezpieczne, ale wciąż czekają na swoją docelową przystań.
tak było:
tak jest:
5. Frotka
Frotka nigdy nie była kochana ani chciana. A nawet gorzej - jako szczenię dzikiej suni przez pierwsze 8 tygodni żyła w leśnej norze. Jej rodzeństwo znalazło domy m-ce temu, a Frotka wciąż czeka. Frotka to lękowa sunia, ma duże braki w socjalizacji. Świetnie jednak odnajduje się w towarzystwie innego psa. Jest całkowicie łagodna - a jak wypracuje się z nią zaufanie - to opiekunowi pozwala na dużo. Duże wyzwanie - ale łagodna mała sunia. Niestety wciąż w hoteliku.
Prosimy o wsparcie!
Laden...