Zamarzała w ciszy na stacji benzynowej… Pomóż jej godnie żyć

Są takie rzeczy, których nie da się zapomnieć. My nie mogliśmy zapomnieć widoku trzech psów zamarzających na stacji benzynowej. Trzech psów całkowicie zapomnianych i niezauważonych przez świat... Jak ogromna znieczulica musi kierować człowiekiem, żeby przejść obojętnie obok takiego nieszczęścia.

Stacja benzynowa - miejsce, które odwiedza masa ludzi, mróz -17 stopni, 3 drobne w ciszy zamarzające psiaki. Wszyscy przechodzili tak jakby ich tam nie było... One jednak były i w ciszy, pogodzone ze swoim losem czekały. Czekały na koniec... Na szczęście pojawiła się tam cudowna dziewczyna, która pod swoją opieką ma ogromną ilość zwierząt. Jedyna nie odwróciła wzroku, jedyna nie udała, że ich tam nie ma.

Mimo swojej ciężkiej sytuacji i przepełnienia, nie odmówiła im pomocy i zabrała je ze sobą. Jak wdzięczni jesteśmy losowi, że się tam pojawiła i ocaliła ich życie. Bardzo jednak zależało jej, żeby znaleźć dla nich domy, bo schronisko jest przepełnione a takich historii jak ta ogrom... Tak wiele zwierząt czeka na pomoc, więc każda adopcja to szansa dla kolejnych zwierząt na życie. Sami pękamy w szwach, ale nie potrafiliśmy zapomnieć o tych psiakach...

Niedawno pożegnaliśmy naszego ukochanego Aslana. Wiemy, że to nie przypadek, że trafiliśmy na Facebooku na te psiaki... Może to znak, że miejsce po Aslanie nie powinno zostać puste, że zrobił miejsce dla jakiejś sponiewieranej, potrzebującej istoty... Bardzo szybko postanowiliśmy, że chcielibyśmy podarować bezpieczny kąt i miłość jednemu z tych psiaków. Zapytaliśmy, który z nich ma najmniejsze szansę na adopcję i najbardziej potrzebuje domu.

Padło na tą łaciatą dziewczynkę, pozostałe dwa pieski też znalazły swoje domki. Jest z nami od soboty i całkowicie skradła nasze serca. Jest taka delikatna, kruchutka i taka piękna. Ma tak niesamowicie mądre oczy... Jest chudziutka, widać, że nie dojadała- musimy ją teraz odkarmic. Mimo że człowiek nie był dla niej ani dobry, ani łaskawy ona w nas nie zwątpiła... Ona nadal ufa i kocha bezgranicznie... Takie właśnie są psy, kochają mimo wszystko... Kiedy wchodzimy do pokoju, jej ogonek zaczyna delikatnie machać, oczka jeszcze niepewne, ale pełne błysku... Największym jej szczęściem jest teraz legowisko i ciepło. Reszta może nie istnieć, tak niewiele, a jednak dla niej tak wiele... Jest niesamowita i bardzo się cieszymy, że dołączyła do naszej Przystaniowej rodziny.

Na nowe życie dostała nowe imię- Iskierka. Skradła nasze serca i wiemy, że Wasze też skradnie. Jej nie da się nie kochać. Iskierką jest z nami zaledwie 3 dni, nie ma jeszcze nic swojego dlatego bardzo byśmy chcieli, żeby pierwszy raz w życiu miała coś, co będzie tylko jej. Bardzo prosimy o materacyk, drybed, karmę oraz coś zupełnie dla niej nowego- smaczki. Poniżej podamy przykładowe linki. Wymienione rzeczy, można zamówić lub kupić w każdym innym dowolnym sklepie.

Bardzo prosimy też o grosik na jej pozostałe potrzeby oraz wizytę u weterynarza. Z góry dziękujemy za każdą pomoc dla tej cudownej psinki. Z góry pięknie dziękujemy za każdą pomoc ❤