Jak upodlić psa?

W ciągu ostatnich 3 dni przyjęliśmy dwie sunie, mimo że nie uzbieraliśmy pieniędzy na przeniesienie stowarzyszenia. Zwierzaków mamy ponad 40.

Na pierwszą sunie w typie yourka która na już potrzebuje pomocy z zębami nie wpłynęła nawet złotówka... Naprawdę nikt, ale to nikt nie chce jej pomóc? 

Czy pies nie zasługuje na pomoc? 

Dziś przyjechała druga też maleńka z kopalni gdzie ktoś się jej pozbył kilka dni wcześniej w dredach na tyłku i milionem pcheł i kleszczy. Czy ona zasługuje na pomoc? Czy też nie ? 

Dziewczynom trzeba zrobić badania,  jednej na już trzeba porządek zrobić z zębami, bo biedna cierpi jedząc. Trzeba dziewczyny odrobaczyć zaczipować zaszczepić i wykastrować, żeby mogły znaleźć domy. Ale bez Was nie jest to realne. Ja mogę je przyjąć jeśli tylko mam miejsce, ale co dalej? Czy tak ma wyglądać moje pomaganie? Ty weź pomóż, ale jak pomagać ? Jak już mamy ponad 40 zwierząt a na sunie nie wpłynęła nawet złotówka....

Niestety, ale jak tak ma wyglądać pomoc to ja dziękuję, bo sama nie dam rady a samą miłością nie wyleczę i nie nakarmię zwierząt.  Przykre to ale prawdziwe...