Uratowane Kocięta z wioski zbierają na opiekę u weterynarza

Walka z bezdomnością to ogromnie ciężka walka, tym bardziej na wioskach, gdzie wiele osób nawet za darmo nie chce podjąć się wysterylizowania kotki i rozmnaża... Rozmnaża, bo fajnie mieć na chwilę małe kocięta. I fajnie je później wydawać szybko, za szybko i nieważne gdzie. 

Pod opiekę fundacji trafiły dwa kolejne kocie maleństwa, które otrzymały imiona Elmo (szaraczek) oraz Jasper (czarnuszek) - dwóch kocich chłopców. Kociaki są z wioski... Zatem rozpoczynamy od samego początku zadbanie o ich zdrowie, co jest najważniejsze i kluczowe.

Za maluszkami pierwsza wizyta u weterynarza, gdzie zostały odrobaczone, przed nimi jeszcze jedno odrobaczenie, a później szczepienia, czy też testy na kocie choroby felv/fiv (ujemne). Zbieramy na opiekę weterynaryjną, karmę dla maluszków. Odrobaczenie to koszty nie duże, ale dla fundacji zawsze są, dodatkowo oczywiście testy na kocie choroby felv/fiv oraz szczepienia. 

Przygotowujemy Elmo i Jaspera do adopcji - kociaki w wieku 6 tygodni, na szczęście są zdrowe. Dwa kocurki, oswojone - mieszkały w warunkach domowych na wiosce, stale były przy kotce. Ładnie już załatwiają się do kuwety. Ciekawe świata maleństwa - oswojone z dorosłymi kotami, a nawet zapoznały się już z psiakiem.

Zapraszamy do adopcji i wsparcia maluchów!