Strona korzysta z plików cookies w celu realizacji usług i zgodnie z Polityką Plików Cookies.
Nie masz jeszcze konta na RatujemyZwierzaki.pl?
Mamy Happy End :)
Malutka łapka znalazła dom i radzi sobie świetnie pomimo braku 1 łapki.
Jerry zrósł się, pokonał panleukopenię:) Rozgląda się za super domkiem
Kotki mrrrucząco dziękują Wam za wsparcie :)
Miałem siedzieć cichutko, ale opowiem. Bo Duże chyba nie dają rady. Najpierw o mnie. Jestem urocza, kochana i… skromna. Odkąd jestem głaskana, nawet zaczęłam w to wierzyć. Wszyscy w lecznicy mnie tulą i podziwiają – czasem tylko mają smutne miny.
Wiem, wiem. Nie dało się uratować mojej łapki. Ale nie martwcie się. Jestem dzielna! Wcześniej mnie bardzo bolało, potem trochę się przewracałam, a teraz skaczę na trzech łapkach, ale dopadnę każdą muchę.
Nie ma co się rozczulać. Są biedniejsi ode mnie. Taki Jerry – też miał paskudnie poharataną łapkę. Bardzo cierpiał, miauczał, bał się. Teraz przytula się do każdego, obejmuję łapkami za twarz, całuje noskiem, bardzo się stara, żeby ktoś go pokochał.
Tylko czasem, ale mówię Wam, tylko w nocy, chlipie sobie cichutko w kocyk, że może przecież być tak, że nikt mnie nie pokocha. Tyle jest pięknych i… niechcianych kotów. Czemu ktoś miałby chcieć jego?
Duże też są biedne. Mówią, że przecież nie mogliśmy zostać na ulicy. I teraz martwią się, że nie wystarczy pieniążków na nasze operacje, bo jest kumulacja.
Tak więc jeśli ktoś chciałby się podzielić pieniążkami na nasze leczenie lub słyszał o dobrych domkach dla takich uroczych kotów, to powiedzcie Dużym, żeby się już nie martwiły, co? Łapka i Jerry to dwa malutkie połamańce. Łapka łapki – totalnie zmiażdżona, trzeba było amputować, by nie wdało się zakażenie. Jerrego poskładać. Łapka ma szanse na dom, Jerry też bardzo by chciał... Bardzo potrzebują Waszego wsparcia!
Laden...