Strona korzysta z plików cookies w celu realizacji usług i zgodnie z Polityką Plików Cookies.
Nie masz jeszcze konta na RatujemyZwierzaki.pl?
U wszystkich królików z jesiennych interwencji udało się przeprowadzić zabiegi kastracji, zaszczepić i poprawić ich stan zdrowia. Nawet Pan M. (królik z dredami) wypiękniał i znalazł już swoją rodzinę.
W sprawie królików toczą się wciąż postępowania administracyjne i karne.
Na zdjęciu Fancy, która wciąż czeka w Azylu.
Ogromnie dziękujemy za wsparcie!
3 interwencje w 2 dni
Kiedy otrzymujemy zgłoszenie o królikach w fatalnych warunkach, wiemy, że nie możemy czekać. Tak też było tym razem, z tym, że zgłoszeń mieliśmy od razu dwa. Postanowiliśmy więc odwiedzić oba miejsce dzień po dniu.
Interwencja #1
W pierwszym wskazanym miejscu pojawiliśmy się 26 września. Zastaliśmy króliki hodowlane w blaszanym garażu. Siedziały w małych, drucianych klatkach, bez jedzenia i w większości bez wody. W kraty powbijane były martwe oseski... Króliki wychudzone, wzdęte, kichające. Właściciel twierdził, że zajął się remontem i nie mógł doglądać królików.
Interwencyjnie odebraliśmy 19 królików hodowlanych, które pojechały z nami do Azylu. To wciąż niestety smutny obraz "przydomowej hodowli królików na mięso".
Interwencja #2
Jadąc następnego dnia wraz z Pogotowiem dla Zwierząt na kolejną interwencję, zajrzeliśmy do pewnego gospodarstwa. Tam naszym oczom ukazał się królik trzymany w szafce kuchennej. I choć ten miał cokolwiek do jedzenia, to jego stan pozostawiał wiele do życzenia. On również pojechał z nami.
Tutaj już u nas w czystej klatce:
Interwencja #3
Ta interwencja dotyczyła tym razem królików miniaturowych, stworzonych przez człowieka, aby mu towarzyszyć. Właściciel z naciskiem powtarzał, że są to karzełki teddy, a nie byle jakie króliki. Karzełki teddy warunki miały takie, jak na zamieszczonych poniżej zdjęciach. Tutaj chyba nie potrzeba komentarza. Dwa mieszkały w brudnym transporterze, reszta w rozpadających się klatkach. Doznania zapachowe można sobie wyobrazić.
Z tego miejsca przywieźliśmy 11 królików. Oczywiście rasy karzełek teddy.
Króliki już są po badaniach. Większości dokucza niedożywienie i ogólne zaniedbanie, ale są też przypadki ropni, infekcji dróg oddechowych oraz encefalitozoonozy.
Więcej informacji i zdjęć z interwencji można znaleźć na naszym blogu.
A to kolejne króliki w Azylu...
31 nowych podopiecznych dołączyło do tych, które do tej pory były na miejscu w Azylu. Łącznie mamy więc około 100 królików na miejscu oraz kilkanaście w domach tymczasowych.
Dlaczego taka kwota tzn. 7500 zł? Z powodu skali naszej działalności. Badania, leczenie, zabiegi i utrzymanie takiego stada to bardzo duże wyzwanie finansowe.
Wiele królików jest zdrowych, wykastrowanych i gotowych do adopcji. Ich ogłoszenia adopcyjne możecie znaleźć na naszej stronie. Azyl jest dla nich przystanią i staramy się, aby to było fajne miejsce. Ale azyl to wciąż nie jest dom.
Każda pomoc, czy ta finansowa, rzeczowa, czy w zakresie prowadzenia domów tymczasowych jest dla nas na wagę złota.
Dziękujemy za wsparcie.
Laden...