Johny... kolejna operacja ratująca życie

Kochani... Nasz Johny musiał mieć kolejną operacje na drugą nóżkę, aby mógł chodzić bez bólu i zagrożenia złamania nóżki. 

Po raz kolejny był bardzo dzielny.  Johny został zabrany od handlarza wraz z Albim. Obydwa istnienia są w opłakanym stanie. Wymagają ciągłego leczenia. Johny wymagał dwóch operacji, które udały się. Ale faktura dobiła mnie, a to nie jest jedno istnienie, które muszę leczyć...

Teraz po dwóch operacjach obydwu nóżek zaczynamy walczyć z bardzo zaawansowanym ochwatem i rotacją kości kopytowej we wszystkich 4 nóżkach. Mam nadzieje że damy radę, bo stan jest bardzo zaawansowany... Kochani, walka o maluszka wciąż trwa i będzie to długi proces doprowadzenia go do momentu, aby mógł żyć i biegać bez bólu, ale bez Was nie dam rady...

Kochani, po raz kolejny proszę Was o pomoc w opłaceniu faktury. Operowana tym razem była lewa tylna nóżka.

Ten maluszek już tyle przeżył. Obiecałam mu i Wam, że zrobię wszystko, aby go wyleczyć, ale koszta mnie przerażają. Błagam, pomóżcie opłacić mi kolejną fakturę za jego operacje... Nie daję już sama rady...