Pies od miesiąca przeganiany na wsi. Pomóżcie nam go ratować

Wiejski pies, nikomu niepotrzebny, niechciany, niekochany. Błąkał się od miesiąca po wsi Podbiel koło Celestynowa. Piesek bał się wszystkich i wszystkiego. To taki zaszczuty pies, odarty z godności i bez szans na lepsze jutro. Zgłoszenie o nim było dramatyczne, ktoś go skrzywdził i oko wyszło mu na zewnątrz...

Inspektorki TPZ pojechały go ratować.

Po kilku nieudanych próbach, dziewczyny sposobem złapały go. Pies jest w naszych rękach! Jest! Cały dygoczący i struchlały ze strachu, ale jest. Mamy go. Gdy inspektorki przyjrzały się jego nieszczęściu, podjęły decyzję o natychmiastowym przewiezieniu go do kliniki całodobowej w Warszawie. Ten pies potwornie cierpiał. Potwornie! Oko to najbardziej unerwiony organ. To ból nie do zniesienia. Operacja była na "cito". Niestety, oka nie udało się uratować.

Piesek dostał imię Joker. Będzie żył już bez bólu jako jednooki Joker. Będzie w naszym domu tymczasowym dochodził do siebie, będzie uczył się żyć w miłości i szacunku do każdego życia. Bo jego życie, choć niepełnosprawne, jest dla nas wartością najwyższą. Przed Jokerem długa droga rehabilitacji i socjalizacji. Pomóż nam zapłacić za jego operację, badania, pobyt w szpitalu. To wielkie koszty dla wolontariuszy, którzy mają w kieszeniach tylko miłość do zwierząt i serce, aby pomagać. A jeszcze długi czas będzie pod naszą opieką, jeszcze duże koszty przed nami. Diagnostyka i opieka weterynaryjna, karma i socjalizacja.

Pomóż, bardzo prosi ten wiejski piesek i my też, bardzo prosimy.