Strona korzysta z plików cookies w celu realizacji usług i zgodnie z Polityką Plików Cookies.
Nie masz jeszcze konta na RatujemyZwierzaki.pl?
Julia odzyskała psią godność. Jest pięknym psem o cudownym charakterze. Nikt już nie odda jej straconych lat ale dzięki Waszej pomocy Julia dostała od nas najlepszą opiekę a co najważniejsze, dostała od losu najpięknieszy podarunek: własny DOM.
DZIĘKUJEMY każdemu, kto pomógł udostępniając zbiórkę, wpłacając choćby złotówkę. Dobro powraca, my to wiemy 💝
Jeśli następnym razem ktoś w Waszej obecności zachwyci się „rasowym” szczeniaczkiem z OLX, pokażcie mu zdjęcia Julki.
Suczka wykorzystana i zaniedbana do granic możliwości, w podziękowaniu przywiązana do drzewa. Dźwigała na uszach i łapkach 3 kilo filcu i brudu. Nieruchoma, zrezygnowana, jakby czekała na kolejny cios. Tymczasem dostała od nas szansę na godną drugą część swojego życia.
Ciężko było zdecydować od czego zacząć…. Julia wymagała strzyżenia, kąpania, badań, rtg, usg, wartościowej karmy, leków. Tak więc najpierw strzyżenie a właściwie golenie do samej skóry, na dredach i brudnej sierści stępiły się trzy ostrza. Spod trzech kilo kołtunów wyłoniło się chudziutkie ciałko, miejscami odparzone, najbardziej na pupie.
Jedno ucho okazało się być zniekształcone od dźwigania dredów, z ropiejącą raną na końcówce ucha.
Czas na kąpanie, które Julia zniosła bardzo pokornie i grzecznie. Patrzyła na nas z ogromną wdzięcznością.
Kiedy po SPA wyszła na łąkę, jej radość z odzyskanej swobody ruchów przyprawiła nas o łzy…. Szybko ujawnił się kolejny problem suni czyli kłopoty z chodzeniem, utykanie na tylne łapki.
Podczas rtg okazało się, że Julia ma zmiany zwyrodnieniowe w stawach oraz ubytki mazidła. Ponieważ była przyśpiona, od razu zapadła decyzja o wstrzyknięciu kwasu w stawy biodrowe (koszt 900,00 zł).
Kupiliśmy dla suni dobrą karmę oraz suplementy a także pieluchy bo okazało się, że w nocy Julia nie panuje nad oddawaniem moczu. W dzień nie ma tego problemu. Trwa diagnozowanie przyczyny.
Wydatki na Julię będą bardzo duże, nie spodziewaliśmy się, że jej organizm jest aż tak zniszczony. Już teraz, po zaledwie kilku dniach, rachunek w lecznicy sięga około 1500,00 zł, do tego karma, leki, pieluchy, szczepienia, za jakiś czas sterylka.
Bez pomocy Darczyńców, nie zdołamy pomóc Julii, dlatego prosimy Was o najdrobniejsze wpłaty oraz o udostępnianie naszej zbiórki. Wobec tej suni nie można było przejść obojętnie. Jakiś cZŁOwiek ją sponiewierał i zniszczył, pomóżcie nam przywrócić jej godność.
Jej wdzięczność ukryta w spojrzeniu smutnych oczu jest ogromna, na pewno ją dostrzeżecie.
Laden...