PILNE❗UMIERAM. Pomóż mi, proszę

Mamy zablokowane wszystkie interwencje. Mieliśmy nie przyjmować żadnych nowych zgłoszeń do odwołania. Długi w lecznicach i masę zwierząt pod opieką i stale przybywają nowe...

Tu jednak nie mogliśmy odmówić pomocy. Od śmierci dzieliły ją godziny... Zresztą nadal nie wiemy, czy w ogóle przeżyje. Zgłoszenie o ledwie żywym kościotrupie kocie ,który nawet nie jest w stanie chodzić. Już na pierwszy rzut oka widać, że jest okropnie chory. Do tego niemiłosierny smród... Jak gdyby kotka rozkładała się od środka!

Zgłaszający na cito 🚨 na naszą prośbę odwoził kicię do szpitala. No i zaczęło się... Muszyca (larwy much) odbytu i sromu, mocznica, wychłodzenie 34 stopnie Celsjusza, mocznica, zbyt niski poziom cukru, anemia, nos zalepiony ropnym katarem - to na początek.

Wyobrażacie to sobie? Robale i muchy zjadają tę kicię od środka! Ledwo oddycha biedaczka, słychać tylko świst. Trzeba było zastosować maty grzewcze, podać glukozę i natychmiast podpiąć kroplówki. 

Ciąg dalszy diagnozowania i walki o jej życie trwa... Jutra na pewno by już nie doczekała, gdyby dziś nie trafiła na SOR. I co my mieliśmy zrobić? Powiedzieć że nie mamy miejsca ani kasy, żeby ją ratować? Że ma umierać? Umierać, bo brakuje pieniędzy na ratowanie życia?

Błagamy o pomoc na to życie, nas po prostu nie stać 🙏