Kacperek jest bardzo chory… Pomóż mu przeżyć

Kochani, nawet nie mieliśmy chwili, żeby wczoraj napisać kilka słów. Pogorszył się stan naszego Kacperka… Wczoraj zawieźliśmy go do kliniki. Dzisiaj przeszedł dość ciężki zabieg. Weterynarze nie dawali mu zbyt wielkich szans ze względu na jego wiek i ogólny stan i tą niesprzyjającą pogodę, ale nie było innego wyjścia.

Na szczęście jest już po. Wybudził się! Ale niestety nie mamy dobrych wieści. Weterynarze podejrzewają najgorsze… Narazie są to podejrzenia, trzeba czekać na wyniki badania… Mamy nadzieję, że mimo wszystko uda nam się jeszcze ukraść trochę wspólnego czasu. Kacper to bardzo trudny psiak. Gdyby ten pies potrafił mówić, zapewne opowiedziałby historię smutną, pełną cierpienia, strachu i bólu. Wystarczy spojrzeć w oczy tej starowiny, która tak wiele zła doświadczyła. To spojrzenie wzbudza poczucie winy, że nikt nie zdołał go uchronić przed takim losem. Ma za sobą trudne doświadczenia, próbowano odebrać mu życie i już by go nie było, gdyby nie cudowna dziewczyna, która go uratowała.

Wiemy, że z rąk ludzi nie zaznał wiele dobra dlatego nie przepada za nami… Jednego dnia nas kocha, drugiego zaś nienawidzi… Tak po prostu bez żadnego powodu, zupełnie tak jakby czuł nienawiść do gatunku ludzkiego za to co mu zrobiono i przypominał sobie o tym za każdym razem kiedy zbliża się do niego człowiek.  Kacperek przebywa teraz w klinice pod okiem naprawdę cudownych weterynarzy. Opieka nad nim nie należy do najprostszych, ale jest w najlepszych rękach.

Nie wiemy, co będzie, ale dopóki Kacperek będzie miał siły i chęci walczyć o swoje zdrowie to my mu w tym pomożemy i zrobimy wszystko, co w naszej mocy, żeby jego stan się polepszył… Do tego kolejny raz potrzebujemy Waszej pomocy, kochani Przyjaciele… Jego leczenie będzie długie i kosztowne dlatego prosimy Was o wsparcie.