Strona korzysta z plików cookies w celu realizacji usług i zgodnie z Polityką Plików Cookies.
Nie masz jeszcze konta na RatujemyZwierzaki.pl?
Niestety nie udało się pomóc staruszkowi. Kocurek umarł po kilku dobach pobytu w lecznicy.
Okazało się, że poza wszystkim innym o czym napisano w tekście zbiórki, cierpiał na niewydolność trustki. niestety dla kotów taka diagnoza w większościwypadków kończy się śmiertelnie
Staruszek Kafi przychodzi latami do miski. Już któryś sezon wyczekuje wieczorami pod balonem Pani Karmicielki. Aby zjeść i przeżyć, przechodzi długą i niebezpieczną drogę. Kafi schodzi z Pekinu, obecnie rozoranego przez koparki. Przechodzi przez ruchliwa gdyńską ulicę, aby wreszcie znaleźć się na kawałku bezpiecznego podwórka.
Dotychczas miał się dobrze. Jakiś czas temu zaczął przymykać jedno oczko. Potem zaczęła lać się z niego ropa. Równocześnie przestał jeść... Do tej pory raczej nieufny, teraz karmicielki nie chciał odstąpić na krok, pakował się na klatkę schodową, błagał o pomoc. Karmiony był cierpliwie małymi kąskami i troszkę jadł, ale z okiem było coraz gorzej. Biedny staruszek Kafi potrzebował weta. Poproszono nas o pomoc.
Kafi praktycznie sam wszedł nam do transportera. W gabinecie weterynaryjnym okazało się, że powieka wewnętrzna kota została bardzo poszarpana i rozdarta w kilku miejscach. Na oku Kafiego zrobił się ogromny, ropiejący wrzód. Oprócz tego Kafi ma połamany przedni kieł, który trzeba usunąć oraz tylne zęby, kwalifikujące się do wyrwania. Biedak ma również krwiomocz, bardzo silne zapalenie pęcherza, powodujące ogromny ból.
Chore oczko wymagało zaszycia po to, aby się wygoiło. Potem szwy zostaną zdjęte i oko powinno być w lepszym stanie. Wykonaliśmy badanie krwi i diagnostykę obrazową. Dodatkowo Kafi zostanie wykastrowany, a jego chory pęcherz będzie leczony antybiotykami. Zrobimy też porządek w pyszczku. Błagamy o pomoc w pokryciu faktur.