Stareńki Kajko prosi o pomoc

Kajko zachorował, jest staruszkiem, niedawno walczyliśmy z rakiem prostaty. Kajko wrócił  do zdrowia. A teraz mamy zapuchnięty pysiek, ropa i gorączka. Stan zapalny, dostał zastrzyki  i jest ciut lepiej, niestety trzeba będzie usunąć  kilka zębów, ale to po opanowaniu stanu zapalnego.

Kajko nie miał chyba w życiu łatwo, na starość ktoś pozbył się go jak śmiecia, szedł ulicą zrezygnowany, stary i samotny . Czy można go było tam zostawić? Nie, nie można było 

Może pierwszy raz jest kochany, zadbany i śpi w końcu w domu, na podusi, pomóżcie nam  go wyleczyć, dajmy mu jak najwięcej dobrego życia, nie zawiedźmy go po raz kolejny. Czy stary pies nie zasługuje na miłość czy opiekę?