Kajtek z wadą wrodzoną prosi o pomoc!

Nasza wolontariuszka przypadkowo trafiła do jednego z gospodarstw na wsi. Zobaczyła psa z chorą łapką. Po rozmowie z gospodarzem udało się ustalić, że piesek już się taki urodził.

Wiedzieliśmy, że nie możemy go tam zostawić. Udało się znaleźć dom tymczasowy. Kajtuś jest już po wizycie weterynaryjnej, na której miał prześwietlenie łapki i po konsultacji. 

Już wiemy, że chłopak urodził się z bardzo rzadką (z medycznego punktu widzenia) wadą rozwojową dotyczącą kości łokciowej, promieniowej, śródręcza i palców. Jest to nieoperacyjne, ale Kajtek całkiem świetnie sobie radzi z tą łapką.

Został odrobaczony i zabezpieczony od kleszczy. Za tydzień czeka go kolejna wizyta weterynaryjna, na której będzie zaszczepiony i zachipowany. Pomóżcie nam opłacić koszta zdjęcia RTG, szczepień, chipa. Musimy również zamówić dla niego karmę i szelki typu guard.