Strona korzysta z plików cookies w celu realizacji usług i zgodnie z Polityką Plików Cookies.
Nie masz jeszcze konta na RatujemyZwierzaki.pl?
Dziękujemy! Dzięki Państwa wsparciu spłaciliśmy wysoki dług w lecznicy weterynaryjnej. To niebyło by możliwe gdyby nie wspaniali Darczyńcy i pewien Pan Tomasz, który hojnie wsparł naszą zbiórkę.
"Kajtuś to nie tylko pies" - kiedy Kacperek, 11-letni chłopczyk wypowiadał te słowa, w jego oczach pojawiły się łzy. "On jest dla nas całym światem"- kontynuował. Podczas tej rozmowy dołączył 9-letni Szymek - brat Kacpra.
Chłopiec usiadł na podłodze podkulając nogi, spuścił głowę, a po chwili cichutko zapytał, "czy Kajtuś umrze tak jak mama?" - "Kajtuś nie umrze" - padła odpowiedź - "Poprosimy dobrych ludzi o pomoc dla Waszego pieska."
Co takiego spotkało Kajtka, 8-letniego czarnego kundelka, że dwoje dzieci było aż tak przerażonych? Piesek, który razem z babcią chłopców odprowadzał ich do szkoły, wracał z nimi, kiedy kończyli lekcje i tulił się do nich, kiedy płakali po śmierci mamy w niewyjaśnionych okolicznościach wydostał się z ogródka i uległ wypadkowi. Doczołgał się do domu bez władzy w tylnych łapkach. Zarówno ojciec chłopcom, jak i ich babcia, która przejęła rolę mamy, zaczęli szukać pomocy i ratunku dla kochanego przyjaciela domu. Piesek trafił do kliniki w Krakowie, gdzie został poddany operacji mającej za zadanie przywrócenie sprawności zwierzęciu. Koszt operacji wyniósł 4329 zł.
Czy tata chłopców powinien się zawahać w chwili, gdy dowiedział się o kosztach jakie pociągnie za sobą taka operacja, wiedząc ile ten pies dla nich znaczy? Czy babcia, która kocha wnuków ponad życie mogła im powiedzieć, że nie pomogą Kajtusiowi, bo nie mają pieniędzy? W sytuacji, którą opisujemy miłość wzięła górę nad zdrowym rozsądkiem, ale dorośli, którzy podjęli tę decyzję mówią zgodnie "gdyby przyszło nam zmierzyć się z tym drugi raz, nasza decyzja byłaby taka sama. Dla tych dzieci zrobimy wszystko".
Zarówno tata, jak i babcia Kacperka oraz Szymka, wzięli na swoje barki zbyt duży ciężar. Rodzina utrzymująca się ze skromnej emerytury, którą dostaje starsza pani oraz niewielkich zarobków ojca stanęła przed ogromnym wyzwaniem. Koszty operacji oraz rehabilitacji Kajtusia osiągnęły niebotyczną (jak na ich możliwości) kwotę dlatego postanowiliśmy zwrócić się do Państwa z prośbą o wsparcie.
Dla tych dzieci Kajtuś jest czymś więcej niż psem, dla nich jest całym światem...
Laden...