Nie poddamy się, musimy uratować łapkę Hooka

Niesprawiedliwe to bardzo i smutne. Bo każdy zwierzak ma prawo biegać na czterech łapkach. Dostał ten dar od natury, Hookowi jednak nie dane jest brykać tak jak inne pieski. Jego tylna łapka jest w koszmarnym stanie, a my chcemy za wszelką cenę ją uratować. Po konsultacjach ortopedycznych, tomografii i wydrukowaniu modelu 3d jego łapki nie mamy złudzeń, bez poważnego zabiegu sie nie obejdzie. 

Mały kaleki szczeniak to problem. Trzeba było się malca pozbyć. Trafił do gminnego przytuliska i zostałby tam do końca swoich dni, bo kto zechce psa kalekę? Po pierwsze, taki pies brzydko wygląda, a po drugie, teraz daje sobie radę, może nawet przyzwyczaił się do tej swojej ułomności, ale za kilka lat, jak się zacznie starzeć zaczną się problemy, bo druga tylna łapka nie wytrzyma.
W przytuliskach nie leczy się takich schorzeń, bo żeby zdiagnozować tego rodzaju ułomność, zrobić operację, może nawet dwie, opiekować się nim po zabiegach, jeździć na rehabilitację, potrzeba dużo pieniędzy, czasu, ale przede wszystkim chęci.

Ktoś dobry, ulitował się nad młodym sierściuszkiem, i napisał do nas z prośbą o pomoc.
"Pamiętam Waszego Kapitana Nemo z Pawłowa, bardzo podobna sytuacja. Jemu pomogliście to może i tego młodzika zaopiekujecie i uratujecie. Ten też chce mieć dom, kochanego pana czy panią i chce biegać na czterech łapach. Proszę, pomóżcie, to jeszcze psie dziecko."

Nie było dyskusji, jednogłośnie zdecydowałyśmy że mały do nas przyjeżdża i że zrobimy wszystko, by kiedyś był zdrowym, pięknie prezentującym się dżentelmenem i że wtedy znajdziemy mu dom, najlepszy, kochający, taki jak Kapitanowi Nemo.

Imię, jakie otrzymał to prawo serii, był już Kapitan Nemo, teraz będzie Kapitan Hook :)

Jesteśmy już po pierwszych wizytach u kilku specjalistów. Rokowania są dobre dlatego też podjęłyśmy decyzję o operacji. Hook operowany będzie w Przychodni dla Zwierząt Jamniczek w Piotrkowie Trybunalskim, przez wujka Łukasza Gliszczyńskiego, to on ratował łapkę Nemo i nie tylko, a my mu bezgranicznie ufamy :) Mały był tez w Gdyni na badaniu tomografem komputerowym i wydruku 3D jego szkieleciku.

Diagnoza: Kulawizna dużego stopnia, prawa kończyna miedniczna. Klinicznie rotacja kończyny do przyśrodka, znaczy zanik mięśni, przesunięcie masy mięśniowej (mięśnia czworogłowego uda, do przyśrodka).
Zwichnięcie rzepki do przyśrodka IV stopnia, koślawość kończyny.
RTG-koślawość kości piszczelowej oraz udowej, przesunięcie bloczka kości udowej oraz masy mięśniowej, więzadła prostego rzepki do przyśrodka.
Diagnoza: Zwichnięcie rzepki IV stopnia (MPL)
Zabiegi:
Zdjęcia RTG
Zastosowane leki:
Torbugesic 10ml 0,1 ml
Cepetor 10 ml, roztwór 0,2 ml.
Tomograf komuterowy, wydruk szkieletu 3D i przygotowania do zabiegu.

Czas przejść do spraw bardziej przyziemnych. Koszty utrzymania Hooka w domowym hoteliku, transporty do gabinetu weterynarii, wcześniejsze diagnozy u kilku specjalistów, zabieg operacyjny połączony z pobytem w szpitaliku, późniejsza rekonwalescencja i rehabilitacja to będą ogromne koszty. Nie ma mowy, żebyśmy dały radę bez Waszej pomocy. Mamy cichą nadzieję, że nie zostawicie nas samych z tym problemem. Że, jak zwykle zresztą, będziecie obok nas, śledząc losy i wspierając finansowo psinę, która sobie swym istnieniem zasłużyła na normalne życie.

Prosimy Was o wsparcie, nie tylko finansowe, ale także duchowe, o pozytywne myśli i całą masę dobrej energii, która pomoże jemu i nam przetrwać ten bardzo trudny okres. Dziękujemy.

Jeszcze raz prosimy o pomoc temu psiemu dziecku.