Strona korzysta z plików cookies w celu realizacji usług i zgodnie z Polityką Plików Cookies.
Nie masz jeszcze konta na RatujemyZwierzaki.pl?
Nie udało się zakończyć zbiórki, a karma to coś, co potrzebne jest w sporych ilościach, jeżowe brzuszki są nieduże, ale baaardzo pojemne... Wejdźcie w aktualne zbiórki i dorzućcie chociaż drobniaka!
Jeż jest niewielkim zwierzątkiem, ale mamy wrażenie, że jego żołądek rozciąga się od czubka nosa po sam czubek ogonka ;) A tak na serio - mały jeż nie je tak mało, a jeszcze jak się pomnoży liczbę zwierzaków razy... kilkadziesiąt, to potem wychodzi, że zapas karmy kupionej za 2000zł wystarczy na... maksymalnie dwa miesiące.
Tak bardziej szczegółowo, to sprawa wygląda tak, że w zeszłym roku pod naszą opieką były 22 jeże, z czego 15 z początkiem grudnia poszło spać. W tym roku Zajeżdnia zajeżyła się tak bardzo, że nasze obliczenia odnośnie zapasu karmy mogliśmy wsadzić w... kieszeń.
Połowa listopada wyglądała następująco: w Zajeżdni mieliśmy 54 jeże i kolejne 34 w wolierach. 88 jeży... 88 brzuszków, które trzeba regularnie napełniać, bo wcale długo pełne nie zostają. Swoją drogą zazdrościmy jeżom przemiany materii...
Dziennie schodzi nam 8kg mokrej karmy (na ten moment, liczba jeży, a co za tym idzie - ilość potrzebnej karmy może się zwiększyć), a do tego dochodzi sucha, surowe mięso i robaki, zatem te ogromne dawniej zapasy topnieją w oczach!
Miesięcznie potrzebujemy mniej więcej tysiąca złotych na wyżywienie gromadki jeży. Ktoś powie - przecież karma w puszkach nie musi być droga, w byle sklepie kupi się dużo za niewielkie pieniądze! Od razu musimy uprzedzić, że jeż wymaga wysokomięsnej, dobrej jakości karmy, a te są drogie - za jakość się płaci. Nie możemy podać gorszego jedzenia, bo to odbije się na zdrowiu kolczastych, a przecież nie po to je leczymy i odkarmiamy, żeby zaraz nabawiły się rozstroju żołądka albo co gorsza - żeby wysiadły im na przykład nerki czy trzustka.
Tak! Nieodpowiednie pożywienie może doprowadzić do różnych chorób, a nawet do śmierci! Dlatego jeśli znajdziesz dzikie zwierzę - wiewiórkę, jeża, szopa itp - nie pomagaj, nie karm, jeśli nie wiesz, jak, tylko SKONTAKTUJ SIĘ Z OŚRODKIEM DLA DZIKICH ZWIERZĄT!
Tym bardziej, że przecież prócz jeży hibernujących (zdrowych, czekających na wiosnę) mamy pod opieką tylko jeże chore i chude, a one tym bardziej muszą nabierać sił dzięki dobrej karmie.
Założyliśmy zbiórkę na 5 tysięcy - w wolnych obliczeniach powinno wystarczyć do wiosny. Wtedy będzie łatwiej - jeże po leczeniu będą wracać na wolność, gdzie będą już się żywić same ;) Na zimę nie możemy ich wypuścić, tylko odkarmiamy i "kładziemy spać", czekają na cieplejsze dni.
Chcesz nam wysłać trochę karmy? Skontaktuj się z nami! Podpowiemy, jaka będzie najlepsza i podamy adres do wysyłki.
Dziękujemy za każdą pomoc!
Laden...