Strona korzysta z plików cookies w celu realizacji usług i zgodnie z Polityką Plików Cookies.
Nie masz jeszcze konta na RatujemyZwierzaki.pl?
Karmelek trafił własnie do domu 😍 Dziękujemy za Państwa pomoc!
Karmelek przyjechał do nas z mamą. Był na tamtą chwile malutki, postanowiliśmy przetrzymać kotkę razem z nim w klatce i sprawdzić, czy nadal go karmi i czy na pewno to jego mama.
Pierwszy dzień nie widzieliśmy interakcji między nimi, chcieliśmy koteczkę wziąć na zabieg i wypuścić na teren zakładu. Na drugi dzień zobaczyliśmy, że Karmelek ją ssie. Wstrzymaliśmy się zatem z kastracją. Daliśmy kilka dni. Koteczka była młoda, lecz nieufna.
Po tych kilku dniach nastąpił kryzys. Kotka zaczela wymiotować, przestała jeść, miała biegunkę. Pojechaliśmy z nią do gabinetu, dostała zastrzyki i kroplówki. Na następny dzień była poprawa, znów pojawiliśmy się w gabinecie. Niestety, odeszła nagle w nocy :( Jeżeli byłaby to panleukopenia, Karmelek przy takim ostrym przebiegu jego mamy tez by odszedł. :( Karmelek jednak cały czas czuł sie bardzo dobrze. Mogła to byc toksemia/kalciwirus + stres. Niestety tego nie wiemy :(
Karmelek został sam. Szczęśliwie jednak rośnie jak na drożdżach. Dwukrotnie zaszczepiony i odrobaczony ze względu na pasożyty.
Prosimy o dołożenie grosika na jego utrzymanie. Pamiętajcie, że utrzymujemy się jedynie z darowizn. Leczenie, kastracja, profilaktyka, żwirek, karma, czynsz — to wszystko niesie za sobą koszty. Z góry dziękujemy!
Laden...