Strona korzysta z plików cookies w celu realizacji usług i zgodnie z Polityką Plików Cookies.
Nie masz jeszcze konta na RatujemyZwierzaki.pl?
Dzięki wpłatom na tę zbiórkę udało nam się wykastrować kilka kotów. Kilka kotów mniej, które walczą między sobą, ale przekłada się to na niewyobrażalnie dużo mniej cierpienia, bólu, strachu, a także dużo mniej kociąt, które rodzą się w złych warunkach, często chore, zarobaczone i bardzo szybko umierają. Paru kotom dzięki tej zbiórce wspólnie zmieniliśmy świat na lepszy, za co z całego serca dziękujemy!
Kastracja kotów bezdomnych to najskuteczniejsza i najbardziej humanitarna metoda zwalczania bezdomności wśród przedstawicieli tego gatunku.
Kotów bezdomnych niestety wciąż jest bardzo dużo i nierzadko są to młode kociaki lub dorosłe koty porzucone, które mnożą się między sobą, przez co w kolejnych miotach pojawiają się wady genetyczne wskutek chowu wsobnego.
O tym, ile bólu i cierpienia doświadczają kocury podczas walk i kotki w czasie ciąży i porodu, wolimy nawet nie myśleć. Ile kotów umiera w cierpieniu w wyniku odniesionych ran, ropomacicza lub martwych ciąż, nie chcemy sobie wyobrażać. Widzieliśmy wiele kociego cierpienia, martwe płody zwisające z wycieńczonego ciała drobnej kotki, wypukłe, nabrzmiałe od krwi, czarne oczy z tkwiącym w nich pazurem, nadające się wyłącznie do usunięcia, kocięta umierające z głodu, zimna, przez koci katar, panleukopenię, zabijane przez ludzi łopatą, potrącone przez samochód, zagryzione przez inne zwierzęta...
Dlaczego?
Dlatego, że ktoś nie widzi potrzeby w kastrowaniu swojego kota. Dlatego, że kocięta oddawane są w te "dobre ręce", które w ogóle nie są weryfikowane, gdzie koty dalej się mnożą i koło się zamyka. Dlatego, że niektórzy kastrację uważają za okaleczanie kota i pozbawianie ich przyjemności. Dlatego, że ludzie zwyczajnie nie mają sumienia i twierdzą, że zwierzęta pozbawione są zdolności do odczuwania emocji.
W ciągu czterech miesięcy istnienia fundacji zdołaliśmy wykastrować niemal 30 kotów. Jest to kropla w morzu potrzeb, jednak zmieniliśmy tym kotom świat na lepszy. Zaoszczędziliśmy im bólu i cierpienia. Wiele kotów wciąż jednak czeka w kolejce na zabiegi, a nam skończyły się finanse, byśmy mogli je opłacać.
Ponownie więc przychodzimy do Was z prośbą o pomoc. O choćby 5 zł, najmniejszą nawet wpłatę, byśmy wspólnie mogli zwalczać kocią bezdomność, byśmy wszyscy mogli powiedzieć, że nie jesteśmy obojętni na cierpienie tych bezbronnych istot.
Laden...