Mimo wielkiego bólu, dalej chciała żyć

Młodziutka Czarnulka błąkała się po wiosce z widoczną zwisającą z brzucha„naroślą”i wynędzniałym futerkiem. Chudziutka i zmizerniała, szukała bez skutku jedzenia. Mimo trawiących jej ciałko gorączki i stanu zapalnego, chciała żyć.

Na szczęście nie wszyscy mieszkańcy wioski wykazali się obojętnością i brakiem wrażliwości wobec tragedii niewyobrażalnego bólu. Znalazła się dobra dusza, która wyciągnęła do kici pomocną dłoń, za co serdecznie dziękujemy.

Czarnulka trafiła pod opiekę OTOZ Animals i jest już po zabiegu usunięcia przerośniętego gruczołu mlekowego, który przebił skórę i zwisał jak kawałek żywego mięsa. Teraz czeka na domek i swojego Człowieka, dochodząc powoli do siebie.

Pomóżcie nam opłacić rachunek za uratowanie tego maleńkiego życia...