Strona korzysta z plików cookies w celu realizacji usług i zgodnie z Polityką Plików Cookies.
Nie masz jeszcze konta na RatujemyZwierzaki.pl?
Bardzo Wam dziękujemy za wsparcie dla Kiwaczka i pozostałych kotów z tego miejsca.
Wysterylizowałyśmy 5 kotek (jedna jeszcze się nie złapała): trzy zostały u nas (Nala, Jagienka, Trikolorka), a dwie (ruda i trikolorka) wróciły niestety w miejsce bytowania bo były bardzo dzikie. Przed Wielkanocą zamówiłyśmy dla tych kotek karmę za 1 074,96 zł z dostawą prosto do Pani Kazimiery, która dokarmia te koty i zgłosiła nam Kiwaczka.
Kiwaczek ma potwierdzoną rezonansem hipoplazję móżdżku, dostaje regularnie olejek CBD, a wcześniej inne leki i sterydy.
Bardzo Wam dziękujemy za wpłaty na zbiórkę – dzięki temu mogłyśmy zapłacić za sterylizacje i kupić dużo karmy 💓
Dodajemy faktury u dołu zbiórki.
Wczoraj dostałyśmy prośbę o pomoc w wyłapaniu bezdomnych kotów poza Mielcem i o sfinansowanie ich kastracji. Pani, która dzwoniła wspomniała, że jest wśród nich młody kot ‘kiwaczek’, który sobie kompletnie nie radzi i jest chory – nie umie się dopchać do jedzenia, ciągle się przewraca i zanim dojdzie do miski, to już nie ma karmy. Trudno mu też schować się w szopie, bo ma słabą orientację. Wpada buzią w zaspy i próbuje się z nich wygramolić... Więc zima to dla niego zabójstwo 😭 A jeszcze zapowiadano śnieżycę i duży mróz…
Nie mogłyśmy znieść myśli, że ten kot przeżywa od dłuższego czasu taki dramat i poprosiłyśmy Dominikę i Marysię z Mieleckiej Inspekcji Ochrony Zwierząt MIOZ, aby tam pojechały. Dziewczyny pojechały, choć droga była trudna z powodu śnieżycy, a tego miejsca nie pokazywał nawet GPS. Ale znalazły kota – co widzicie na filmiku - i przywiozły go do Pu-Chatki.
Kot ma katar, kicha, jest chudy, i faktycznie ma prawdopodobnie hipoplazję móżdżku, która powoduje chwiejny chód i niekontrolowane przewracanie. Tę noc już spędził u nas w klatce, w cieplutkim pokoju w klatce, najedzony do syta 🤗
Dziś kiwaczek był na oględzinach w lecznicy - został odrobaczony i odpchlony, ma dostawać lek Milgamma na układ nerwowy. Ma prawdopodobnie hipoplazję móżdżku, ale jest też malutka szansa, że objawy neurologiczne są spowodowane ogromnym zarobaczeniem - za kilka dni będzie wiadomo czy objawy zmniejszają się, czy nie...
Hipoplazja móżdżku to zaburzenie rozwojowe, które odbywa się jeszcze w okresie płodowym kota. Najczęściej dochodzi do niego wówczas, gdy ciężarna kotka zarazi się wirusem panleukopenii, a infekcja ta w następstwie przejdzie na kocięta. Zakażenie wirusem zakłóca prawidłowy podział komórek w móżdżku i tym samym generuje jego niewłaściwy rozwój. Nie powoduje to bólu, ale utrudnia życie więc na wolności kiwaczkowi byłoby bardzo ciężko.
Bardzo dziękujemy 💓 Marysi i Dominice za rzucenie wszystkiego i przywiezienie tego biedulka do naszej Pu-Chatki 💓
Bardzo dziękujemy Pani Kazimierze za zgłoszenie nam tego kotka, oraz za opiekowanie się tymi wszystkimi kotami i zgłoszenie ich do nas do kastracji. Może ktoś chciałby podarować karmę dla tych kotów? Gmina nie pomogła tym kotom gdy je zgłoszono, i cały czas zwleka z wydaniem jakiejkolwiek karmy dla nich.
Jesteśmy szczęśliwe, że kotek jest już u nas bezpieczny, zaopiekowany i najedzony 🤗 Prosimy Was w tej zbiórce o drobne datki dla kiwaczka na jego wizyty w lecznicy, leki, testy, profilaktykę, kastrację i utrzymanie. Gdyby udało nam się zebrać większą kwotę, to kupimy karmę dla pozostałych kotów, które tam niestety koczują 😢 Będziemy je zabierać na kastracje, ale nie mamy miejsca, aby przyjąć wszystkie, więc będą musiały wrócić do tego nędznego życia 😢
Dziękujemy za Waszą pomoc 🧡bo to pozwala nam uratować kolejnego potrzebującego kota.
Kiwaczek w naszej Pu-Chatce na razie przebywa w klatce, ale czasami pod kontrolą dajemy go na pokój. Będzie miał dywan, aby mu było łatwiej się poruszać:
Laden...