Wenesa, 19-letnia klacz, dla której zapłatą za lata ciężkiej pracy ma być rzeźnicki hak... Czasu coraz mniej... 😔

Kochani z całego serca dziękujemy za ogromną pomoc w wykupieniu 19 letniej klaczy Wenessy to dzięki wam udało się ocalić ją przed rzeźnickim nożem na klacz czekał już nowy dom i zasluzona emerytura Wenessa pokonała ponad 8 h drogę do nowego domu po przyjeździe nic nie wskazywało na to że stanie się coś niedobrego następnego dnia rano Wenessa nie wstawala opiekunowie przekonani tym że odpoczywa po długiej podróży .  Zostało wezwane pogotowie dla zwierzat Wanesa gdy przyjechał weterynarz była na nogach .djagnoza kolka stresowa klacz dostała leki rozkurczowe a właściciele zastosowali się do wszystkich zaleceń lekarza wieczorem stan bardzo się poprawił Wenesa spacerowała według zaleceń lekarza weterynarii było ok następnego dnia rano również było ok opiekunowie nadal spacerowali z nią według zaleceń weta popołudniu klacz znów poczuła się gorzej niestety tym razem wet nie zdążył dojechać Wenessa odeszła opinia lekarska że była to kolka metaboliczna podejrzewamy że jej właściciel o tym wiedział więc dla tego zdecydował się szybko sprzedać klacz bardzo nam przykro przekazać tę wiadomość ale niestety nie udało się uratować życia klaczy ....odeszła puznym popołudniem ..... Udało się uchronić ją przed rzeznickim chakiem ale nie dane jej było cieszyć się zasłużoną i ciężko wypracowaną emeryturą dołącza opinie lekarza weterynarii oraz faktury .Kochani doszły nas słuchy że weterynarz który jeździł do właściciela klaczy kazał jak najszybciej uciekać z tym koniem .Handlarz kazał płacić szybko i zabierać konia jeszcze zbiórka nie była zakończona my już pozyczylismy pieniądze by ją zabrać. Bardzo podejrzane to wszystko .Rozmawiałam 30 min z panią weterynarz z pogotowia co byli u Wanessy. Mogła to być kolka stresowa ukryta przewlekła. Poty związane z tą kolka i strsem .weterynarz powiedziała prawdopodobnie Kolka Metaboliczna  to objawy starej ukrytej częstej kolki która bardzo wyniszcza organizm konia .Przytyka mu jelita nie puszcza .Tak myślimy że weteryrz był często u właściciela i dlatego kazał się pozbyć. A u handlarza możliwe to samo przeszła i oni wszyscy dobrze wiedzieli jak to może się skończyć i dlatego kazali zabierać szybko kasa i już. Kochani to nie nasza wina nie chcieliśmy takiego zakończenia ratowania Wanessy. To nauczka nasza cała ta akcja i ratunek .Ale ona by wyjechała do rzeźni.............😥😪😥😪💔💔💔