Maleńki ślepy kociak Murzja umierał na wysypisku śmieci

Do przedstawicielstwa naszej fundacji zwrócili się wolontariusze z Krzywego Rogu z prośbą o pomoc dla prawie całkowicie ślepego maleńkiego kociaka znalezionego na wysypisku śmieci.

Po prostu brakuje już słów... Kolejna przeraźliwie smutna historia, która powoduje, że łzy same cisną się do oczu. Kociak został znaleziony przypadkowo na wysypisku śmieci, jego stan był opłakany. Znaleźli go ludzie, którzy od razu zadzwonili do wolontariuszy, aby powiadomić o swoim znalezisku.

Murzja jest ewidentnie skrajnie wycieńczony, kuleje. Ale to jeszcze nie koniec... Jedno oczko na skutek urazu wypłynęło. Na drugie oczko weszło bielmo. To takie kocie maleństwo, a już tyle wycierpiał w swoim krótkim życiu. Obok niego leżał jego mały braciszek, który niestety nie doczekał się pomocy wolontariuszy...

Kociak został natychmiast zawieziony do lecznicy weterynaryjnej, gdzie lekarze od razu przystąpili do badania i ratowania drugiego oczka. Niestety ich próby nie powiodły się i trzeba było usunąć oczko operacyjnie. Maluszek jest zupełnie ślepy i taki samotny... Potrzeba będzie sporo czasu, wysiłku i środków, aby przywrócić kociątko do normalnego stanu. Dlatego prosimy Was o pomoc – już niejednokrotnie udowadnialiście, że na tym świecie jest mnóstwo dobrych i życzliwych osób.

Pomóżmy Murzji wszyscy razem odzyskać siły, aby potem mógł znaleźć nową kochającą rodzinę, która zapewni mu przytulny kąt, pełną miseczkę jedzenia i ciepło!