Kocia rodzina z działki

Początek lata to radosny i piękny okres. Promienie słońca, śpiew ptaków, zielone drzewa i rozkwiecone łąki skłaniają ludzi do odpoczynku na łonie natury. Wiele osób ucieka z przegrzanych ulic wielkich miast na działki, by tam cieszyć się pięknem otaczającej przyrody. Zaczynają porządki, spotykają się z przyjaciółmi, a dzieci biegają i cieszą się każdym promieniem słońca.

Dla bezdomnej pozbawianej oparcia kotki nadchodzi jednak bardzo trudny czas. Na jednej z opuszczonych działek udaje jej się znaleźć „bezpieczne” miejsce do porodu. Rozpoczyna ciężką walka o przetrwanie dla siebie i swoich dzieci. Przemierzając znaczne odległości kocia mama żebrze o jedzenie dla siebie i swoich maluszków. Musi się mieć na bardzo baczności, bo często jest przeganiana i obrzucana kamieniami. Los się do niej uśmiechnął, bo w końcu znaleźli się dobrzy ludzie, którzy zorientowali się, że ma młode i zaczęli ją dokarmiać. W ten sposób udało jej się odchować maleństwa.

Lato się skończyło, nastała jesień, więc działkowicze wrócili do miast. Kocia rodzina została na działkach bez jedzenia, pomocy, przyjaznej dłoni, zadana jedynie na siebie. Zagrożona głodem, zimnem wcześniej, czy później padłaby łupem chorób i być może śmierci. Całe szczęście, że osobom, które dokarmiały kotki ich los nie był obojętny. Udało im się znaleźć dla zwierzaków dom tymczasowy. Cała rodzina zostałaby wtedy zabezpieczona.

Kotki z uwagi na swoją bezdomną przeszłość muszą zostać odrobaczone, zaszczepione oraz wysterylizowane. To duże koszty, na które na pewno nie stać pani, która zaoferowała miejsce w prowadzonym przez siebie domu tymczasowym. Tyle osób było na działkach, a nawet z życzliwością traktowało te koty, jednak nikt nie pomyślał o szczepieniu i sterylizacji.

Chcemy zapobiegać bezdomności, a najlepszą metodą na jej pokonanie jest sterylizacja. Brak nam jednak funduszy, aby ją przeprowadzić - wobec tego gorąco prosimy Was o pomoc i wsparcie!


Kociaki są urocze, a ich mama jest spokojną i łagodną koteczką. Trzy słodkie czteromiesięczne kocurki uwielbiają zabawę z ludźmi i psoty. Bardzo lubią się przytulać i zasypiać na czyjś kolanach. Są niezwykle pojętne, tylko jedną dobę zajęło nauczenie ich korzystania z kuwety. Kotki oczywiście będą do adopcji, więc jeśli ktoś zastanawia się nad przygarnięciem wspaniałego kociego przyjaciela zapraszamy do kontaktu. Nie możemy pozwolić, żeby kotki wróciły na działki, bardzo chcemy zdążyć z pomocą przed zimą. Marzymy o ciepłych domkach dla nich. 


Kochani, pomóżcie nam proszę zebrać pieniądze dla tych zwierząt w potrzebie. Prosimy Was o wsparcie choćby najmniejszym grosikiem, lub przez SMS. Dla Was to penie niewiele - a dla nich to godne i dobre życie. Alternatywą jest głód, choroby i poniewierka. Z góry dziękujemy za każdą formę pomocy, bo nawet najdrobniejszy gest może zmienić tak wiele!