Strona korzysta z plików cookies w celu realizacji usług i zgodnie z Polityką Plików Cookies.
Nie masz jeszcze konta na RatujemyZwierzaki.pl?
Frey i Freya - bo tak zostały nazwane maluchy - pomyślnie przeszły leczenie.
Dziś cieszą się wspólnym domem w Krakowie <3
Wsi spokojna, wsi wesoła... Przed domem w słońcu wygrzewa się młoda, niewielka kotka. Odpoczywa po karmieniu maluchów - to jej pierwszy miot i ostatni raz w życiu kiedy je widzi, bo zaciekawiona czymś po drugiej stronie ulicy nagle zaczyna biec przed siebie. Opowieść o kotce kończy pisk opon i ostatni głęboki oddech - dla maleństw w tym miejscu historia dopiero się rozpoczyna.
Trafiają pod opiekę fundacji, zgłoszone po kilku dniach od śmierci matki i pozostawione przez ten czas same sobie. Brudne, zapchlone, z polepionymi oczami, skrajnie odwodnione i prawie zagłodzone. O ile dziewczynka jakoś sobie radziła, to kremowy kotek w momencie odbioru miał zupełnie sklejone oczy i dosłownie przelewał się przez ręce, zrezygnowany i wyczerpany.
Z początku rokowania były złe, jednak z dnia na dzień maluchy zaczęły nabierać sił. Oba kociaki mają ogromną wolę walki i mruczą niczym motorówki :) Leczenie przynosi efekty, jednak w związku z zaniedbaniem i ogromnymi niedoborami przygotowanie tej dwójki do adopcji zajmie jeszcze kilka tygodni. Cały ten czas maluchy spędzą pod czujnym okiem weterynarzy w zaprzyjaźnionym gabinecie.
Bardzo prosimy Państwa o pomoc, by dwójka naszych maleńkich sierotek dostała szansę na lepsze życie, by nie powieliły losu swojej mamy i znalazły cudowne, odpowiedzialne domy. Udało im się przeżyć, a my zrobimy wszystko, żeby to ich smutno rozpoczęte życie było w przyszłości pełne ciepła i miłości w niewychodzących domach, gdzie będą mogły żyć długo i szczęśliwie.
Zebrane środki zostaną przeznaczone na wyleczenie i przygotowanie maluszków do adopcji. Bez Waszej pomocy sobie nie poradzimy.
Laden...